Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 11.09.2017 15:40 Publikacja: 11.09.2017 15:40
Zbawienie dla kierowców z Florydy uciekających przed Irmą - długo oczekiwana dostawa benzyny
Foto: Fotorzepa/Michał Duszczyk
Lotnisko w Miami w sobotę - tuż przed zamknięciem do odwołania
Foto: Fotorzepa/Michał Duszczyk
Nowy Orlean zalewany przez strugi deszczu huraganu Harvey
Foto: Fotorzepa/Michał Duszczyk
French Quarter, dzielnica Nowego Orleanu, szykuje się na podtopienia
Foto: Fotorzepa/Michał Duszczyk
Stacje w Miami - jedna po drugiej zamykane z powodu na pniu wykupowanego paliwa
Foto: Fotorzepa/Michał Duszczyk
Miami szykuje się na przyjście potężnego huraganu
Foto: Fotorzepa/Michał Duszczyk
Pozabijane drzwi i okna na ulicach największego miasta Florydy
Foto: Fotorzepa/Michał Duszczyk
Mieszkańcy Florydy szykują się na "atomowy" huragan
Foto: Fotorzepa/Michał Duszczyk
Już na kilka dni przed nadejściem Irmy rozpoczęło się zabezpieczenie dobytku przed siłami natury
Foto: Fotorzepa/Michał Duszczyk
Sklepy z artykułami budowlanymi stały się najbardziej obleganymi miejscami na Florydzie
Foto: Fotorzepa/Michał Duszczyk
Potęgę sił natury poznałem już w pierwszych dniach po wylądowaniu na północnoamerykańskim kontynencie - w Luizjanie, gdy z końcem sierpnia sąsiedni Teksas nawiedził Harvey. Choć najwięcej szkód huragan ten wyrządził w Houston, podtapiając miasto, to jego skutki odczuwalne były setki kilometrów dalej. Ulewne deszcze zalewały cały stan, co sam dotkliwie odczułem w okolicach Baton Rouge, stolicy Luizjany. W regionie oddalonym aż o 450 km od Houston poziom wody na ulicach rósł w oczach. Z podobną intensywnością opadów nie miałem do czynienia nigdy wcześniej. Przy silnych podmuchach wiatru krople padały poziomo. Schowany w hotelu, z okna obserwowałem, jak niechybnie wkrótce zaleje mój wypożyczony samochód. Gdy poziom wody dosięgał już progów auta zdecydowałem ratować pojazd. Brodząc w wodzie dotarłem do samochodu z planem ucieczki „byle na wschód”, czyli jak najdalej od Harveya. Plan się powiódł, choć musiałem parokrotnie zawracać z drogi, by ominąć tereny, w których przejazd możliwy byłby jedynie amfibią. Miejscami woda sięgała bowiem nawet połowy drzwi auta.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
146 zgłoszeń, gorące obrady jury składającego się z dziesięciorga przedstawicieli i przedstawicielek najbardziej...
Znana niemal wszystkim Polakom spółka, która w piątek zainaugurowała obchody swego 70-lecia, to już firma techno...
Cały cywilizowany świat musi powstrzymać Rosję. To wojna cywilizacyjna – mówił w 2014 roku w rozmowie z „Rzeczpo...
Standardowe ubezpieczenie nieruchomości chroni dom lub mieszkanie przed takimi zdarzeniami, jak pożar, zalanie,...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas