Reklama

Jak wywinąłem się Irmie

Najpierw huragan Harvey, a teraz Irma pustoszy amerykańskie wybrzeże. Miałem okazję spotkać się z obydwoma. Dla osoby z Polski - doświadczenie wyjątkowe. Po pierwsze nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z huraganami, po drugie – to potężne zjawisko pogodowe napędziło mi sporo strachu. Nie jechałem do USA, by zostać „łowcą tornad”. Mając w pamięci zniszczenia, do jakich doprowadziła niedawno trąba powietrzna na Pomorzu, byłem więc naprawdę przerażony.

Publikacja: 11.09.2017 15:40

Z deszczu pod rynnę

Potęgę sił natury poznałem już w pierwszych dniach po wylądowaniu na północnoamerykańskim kontynencie - w Luizjanie, gdy z końcem sierpnia sąsiedni Teksas nawiedził Harvey. Choć najwięcej szkód huragan ten wyrządził w Houston, podtapiając miasto, to jego skutki odczuwalne były setki kilometrów dalej. Ulewne deszcze zalewały cały stan, co sam dotkliwie odczułem w okolicach Baton Rouge, stolicy Luizjany. W regionie oddalonym aż o 450 km od Houston poziom wody na ulicach rósł w oczach. Z podobną intensywnością opadów nie miałem do czynienia nigdy wcześniej. Przy silnych podmuchach wiatru krople padały poziomo. Schowany w hotelu, z okna obserwowałem, jak niechybnie wkrótce zaleje mój wypożyczony samochód. Gdy poziom wody dosięgał już progów auta zdecydowałem ratować pojazd. Brodząc w wodzie dotarłem do samochodu z planem ucieczki „byle na wschód”, czyli jak najdalej od Harveya. Plan się powiódł, choć musiałem parokrotnie zawracać z drogi, by ominąć tereny, w których przejazd możliwy byłby jedynie amfibią. Miejscami woda sięgała bowiem nawet połowy drzwi auta.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Reklama
Reklama