Czy preelekcja wewnętrznie osłabi Platformę

Marszałek Sejmu i szef MSZ prowadzą w mediach cichą kampanię, to szkodzi partii – ostrzegają posłowie PO

Aktualizacja: 13.02.2010 11:36 Publikacja: 13.02.2010 02:04

Bronisław Komorowski czy Radosław Sikorski? Od dwóch tygodni władze Platformy nie mogą zdecydować, kto ma być kandydatem partii na prezydenta.

– Kiedyś można było mówić o wirtualnej, bo prowadzonej przez media rywalizacji Komorowski – Sikorski, teraz z wypowiedzi obu polityków widać, że rozpoczęli kampanię – mówi zaniepokojony Tomasz Tomczykiewicz, wiceszef Platformy.

Obaj kandydaci na kandydata często ostatnio goszczą w mediach. Sikorski przekonywał w telewizji do wyrazistej wizji prezydentury i pytał retorycznie: – Czy stać nas, by pokazać nową twarz Polski, która jest otwarta na świat, pełna dynamicznych, młodych ludzi.

Z kolei Komorowski upomina: „odwlekanie decyzji nie służy Platformie”. Trudno mu się dziwić, skoro słupki sondażowe przy nazwisku jego konkurenta ciągle rosną.

Premier Donald Tusk zastrzegł, że nie wyobraża sobie, aby obaj jeździli z kampanią od miasta do miasta. Ale szef MSZ będzie miał szansę przekonać do siebie kolegów podczas wygłaszania swojego dorocznego exposé. Miał je przedstawić w przyszłym tygodniu, ale je przełożył. Jak dowiedziała się nieoficjalnie „Rz”, marszałek Sejmu miał tłumaczyć podczas Konwentu Seniorów, że powodem jest uraz nogi szefa MSZ.

– Życzę zdrowia panu ministrowi, ale dziwi mnie, że do mediów może chodzić, a Sejm musi poczekać – komentuje Karol Karski, poseł PiS.

[wyimek]Tusk: Jestem za preelekcją wśród członków PO [/wyimek]

– Pewnie Sikorski postanowił się lepiej przygotować do dyskusji, bo rok temu wszystko było naprędce – uważa inny poseł z Komisji Spraw Zagranicznych. Jest przekonany, że Sikorski chce pokazać swoją prezydencką wizję polityki zagranicznej.

Exposé odbędzie się prawdopodobnie w drugiej połowie marca, czyli tuż przed ewentualną preelekcją, w której członkowie PO mieliby wyłonić swojego kandydata. Za taką koncepcją opowiada się premier. – Marzy mi się, żeby wszyscy uczestnicy PO mogli o tym zdecydować w takim bezpośrednim głosowaniu – mówił Tusk w Brukseli.

Okazją mają być kwietniowe wybory liderów PO w regionach. Działacze dostaliby dodatkową kartę, na której mieliby zakreślić: marszałka Sejmu lub szefa MSZ.

Ale nie wszyscy we władzach PO popierają ten pomysł. Wielu polityków jest zdezorientowanych ostatnimi sondażami (m. in. GfK Polonia dla „Rz”), w których Komorowski przegrywa z Lechem Kaczyńskim lub dostaje tyle samo poparcia.

– Uważam, że jest trochę za późno, by organizować jakieś quasi-prawybory. Sądzę, że to zarząd powinien wskazać kandydata na prezydenta – mówi Tomczykiewicz, który popiera marszałka Sejmu.

Jarosław Gowin, członek zarządu Platformy, zwolennik Radosława Sikorskiego: – Początkowo uważałem, że to zarząd powinien podjąć decyzję, ale skoro i tak ona się odwleka, to najbardziej demokratycznie byłoby, gdyby wszyscy działacze PO oddali poprzez Internet głos w tej sprawie.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=d.kolakowska@rp.pl]d.kolakowska@rp.pl[/mail]

Bronisław Komorowski czy Radosław Sikorski? Od dwóch tygodni władze Platformy nie mogą zdecydować, kto ma być kandydatem partii na prezydenta.

– Kiedyś można było mówić o wirtualnej, bo prowadzonej przez media rywalizacji Komorowski – Sikorski, teraz z wypowiedzi obu polityków widać, że rozpoczęli kampanię – mówi zaniepokojony Tomasz Tomczykiewicz, wiceszef Platformy.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. uruchomił nową usługę doradztwa inwestycyjnego
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont