Program wzorowany jest na podobnych projektach przeprowadzanych we Francji i w Niemczech. Tam w ciągu 15 lat wspólnoty, które z niego skorzystały, obniżyły koszty eksploatacji nawet o 30 – 40 proc.Zarządcy wspólnot, którzy chcą uczestniczyć w programie, otrzymają dwie ankiety. Pierwsza dotyczy opisu budynków, którymi zarządza wspólnota.– Trzeba podać wiek domu, jego wielkość, liczbę lokali i technologię, w jakiej został zbudowany – wylicza Aleksandra Różycka z mokotowskiego Wydziału Zasobów Lokalowych. – Będzie tam też miejsce na informację o wyposażeniu obiektu w media, a nawet usytuowaniu śmietnika. Musimy mieć szczegółowy i precyzyjny obraz nieruchomości.
W drugiej ankiecie wspólnoty wyliczą koszty utrzymania budynku w 2007 roku.
Do końca października zarządcy otrzymają wynik analizy kosztów utrzymania nieruchomości. Specjaliści wskażą, gdzie można uzyskać oszczędności. Podadzą przykładowe sposoby obniżenia kosztów. – Może się okazać, że np. zbyt droga jest firma sprzątająca albo z powodu starych okien wspólnota płaci za dużo za ogrzewanie budynku – tłumaczy Różycka.
W przyszłym roku będzie można wypełnić podobne ankiety i porównać wyniki.Program na razie jest skierowany do wspólnot Mokotowa, ale władze dzielnicy są gotowe udostępnić go innym.
– Nie ukrywam, że zorganizowanie kampanii, która może doprowadzić do ograniczenia tych kosztów, leży w interesie dzielnicy – mówi wiceburmistrz Mokotowa Grzegorz Okoński. – 90 proc. naszych zasobów komunalnych, czyli ok. 14 tys. mieszkań, znajduje się w budynkach wspólnotowych. Wpłacamy na nie do zarządu wspólnot 30 mln zł rocznie.Do programu mogą się zgłaszać zarówno małe wspólnoty zarządzające jednym budynkiem, jak i duże mające kilkaset mieszkań. Mokotowskie Obserwatorium Kosztów Wspólnot Mieszkaniowych (tak nazwano projekt) kosztuje dzielnicę ok. 10 tys. zł.