Trzy ofiary śmiertelne, 29 okręgów w obu stanach uznanych za rejony klęski żywiołowej, zamknięte rafinerie, ponad 4 miliony ludzi pozbawionych prądu, straty szacowane na 18 mld dolarów – to żniwo huraganu, który w sobotę szalał nad Teksasem i Luizjaną. W niektórych regionach do poniedziałku obowiązuje godzina policyjna. Zalane jest całe miasto Galveston w Teksasie (na zdjęciu). W okręgu Beaumont mieszkańcy ponad miesiąc będą czekać na normalne dostawy prądu. Tuż przed uderzeniem huraganu ewakuowano około 2 mln ludzi. Wczoraj – nie zważając na ostrzeżenia władz – wracali oni do domów, by oszacować straty. Ike – już znacznie słabszy – szalał wtedy nad Arizoną.