Pozbawienie członkostwa w SKOZK m.in. Józefy Hennelowej i bp. Tadeusza Pieronka „Gazeta Wyborcza” nazwała lustracyjną czystką elit Krakowa. Za ich odwołanie odpowiedzialnością obarczyła Lecha Kaczyńskiego. Prezydent patronuje komitetowi, a jedna czwarta budżetu kancelarii to wydatki na SKOZK.

Kancelaria Prezydenta po publikacji „GW” poinformowała, że to nie prezydent odwołał członków SKOZK. „Zgodnie z obowiązującym prawem pozbawienie funkcji członka Komitetu następuje z mocy ustawy. Prezydent RP jedynie zawiadamia o skutku wynikającym z faktu, że dana osoba nie wywiązała się z obowiązku ustawowego. Obowiązek ten polegał na złożeniu oświadczenia lustracyjnego lub informacji, że takie oświadczenie zostało wcześniej złożone. Wszystkie osoby, których ten obowiązek dotyczył, zostały poinformowane o takiej konieczności w listopadzie i grudniu 2007 roku” – czytamy w oświadczeniu kancelarii.

Niektórzy członkowie SKOZK złożyli oświadczenia. Jednak po zakwestionowaniu części przepisów ustawy lustracyjnej przez Trybunał Konstytucyjny powinni je złożyć ponownie na nowym wzorze oświadczenia. – Gdyby prezydent nie poinformował o wygaśnięciu członkostwa, oznaczałoby to, że nie realizuje prawa – mówi szef biura SKOZK Maciej Wilamowski. – Sprawa lustracji była omawiana wiosną 2007 r. Przewodniczący komitetu poinformował o obowiązku, ale decyzję o złożeniu oświadczenia mieli podjąć członkowie – zaznacza.