Ekranizacja powieści Margaret Mitchell – nie arcydzieła literatury, ale atrakcyjnej kroniki rodzinnej z czasów wojny secesyjnej – była największym przedwojennym przedsięwzięciem Hollywood. Trwające ponad dwa lata zdjęcia rozpoczął reżyser George Cukor, kontynuował Victor Fleming (i jego nazwisko figuruje w czołówce), a ukończyli Sam Wood, Cameron Menzies i Reeves Eason oraz asystenci.

Powstał pierwszy barwny supergigant – ponad trzy i pół godziny projekcji. Dobrana grupa aktorów zapewniła prawdziwość ekranowych postaci. Angielka Vivien Leigh (1913 – 1967) w roli rozmarzonej, ale gdy trzeba schodzącej na ziemię Scarlett oraz Amerykanin Clark Gable (1901 – 1960) stali się niezwykle popularną parą bohaterów. W swych kreacjach oddali wielkie uczucie, wielkie konflikty i wielkie nadzieje.

Film zdobył w 1940 r. aż dziewięć Oscarów (najlepszy film, scenariusz, reżyseria, wykonawczyni głównej roli, roli drugoplanowej – czarnoskóra Hattie McDaniel – kierownictwo artystyczne, montaż, zdjęcia barwne, osiągnięcia techniczne) i do lat 80. był najbardziej kasowym filmem wszech czasów.

Co złożyło się na taki sukces? Przede wszystkim wątek melodramatyczny. Historia miłości ukazana na tle epoki, nastrojów, jakie towarzyszyły walkom Południa z Północą, odchodzeniu starej formacji bogatych plantatorów bawełny i narodzinom nowej siły – kapitalizmu.

[i]USA 1939, reż. Victor Fleming, wyk. Vivien Leigh, Clark Gable, Leslie Howard, Olivia de Havilland, Hattie McDaniel, Ona Munson, kina: Kinoteka[/i]