O wykryciu sygnału poinformowały władze Związku Komorów, później wiadomość ta została potwierdzona przez francuskie Biuro Dochodzeń i Analiz.

Sygnał dźwiękowy o częstotliwości 37 i pół kilohertzów jest nadawany regularnie raz na sekundę. Oba nieduże nadajniki sygnałów są na stałe przytwierdzone do czarnych skrzynek.

Jak poinformował szef komoryjskiej ekipy dochodzeniowej, trwają poszukiwania obu urządzeń, rejestrujących parametry lotu oraz rozmowy w kabinie pilotów. Dopiero analiza ich zawartości pozwoli na ustalenie przyczyn katastrofy.

[b]W katastrofie zginęły 152 osoby. [link=http://www.rp.pl/artykul/178622,327428_14_latka_przezyla_katastrofe.html]Udało się uratować tylko jedną pasażerkę - 14-letnią dziewczynkę[/link].[/b]