[b]Rz: Platforma po wyroku sądu triumfuje. „Kłamstwo ma krótkie nogi i siwą głowę” napisał na Twitterze Janusz Palikot.[/b]
Mariusz Błaszczak, rzecznik Klubu Parlamentarnego PiS: Wyrok wskazuje na to, że PO zmieniła zdanie. W 2007 r. opowiadała się za prywatyzacją służby zdrowia, teraz sąd gwarantuje nam zmianę zdania PO w tej kwestii. Szkoda, że nie było oświadczenia Bronisława Komorowskiego w tej sprawie. Do dziś nie zadeklarował jako kandydat na urząd prezydenta RP, że jeśli zostanie wybrany, zawetuje wszelkie ustawy, które będą prowadziły do prywatyzacji służby zdrowia. Wtedy mielibyśmy już zupełną jasność, bo takie sprawy powinny być rozstrzygane w salach sejmowych, a nie sądowych.
[b]PiS przegrało już proces w tej samej sprawie w 2007 r. – sąd uznał, że PO chce komunalizacji, nie prywatyzacji, więc dla sztabowców PiS powinna to być oczywista oczywistość.[/b]
My wskazujemy na pewien ciąg myślowy. Dokument z 2007 r. mówił o prywatyzacji, następnie słowo „prywatyzacja” z niego wykreślono, ale został pomysł komercjalizacji. Doświadczenie zaś wskazuje na to, że w Sejmie projekty zgłoszone przez PO dotyczące przekształceń własnościowych w służbie zdrowia dopuszczały taką sytuację, że samorządy stracą kontrolę nad spółkami, w jakie chciano przekształcić szpitale. A więc komercjalizacja może prowadzić do prywatyzacji.
W dodatku poprawkę zgłoszoną przez posła lewicy Marka Balickiego, która stanowiła, że samorządy utrzymują pakiet kontrolny w spółkach, PO odrzuciła. Komorowski głosował przeciw tej poprawce, więc racjonalnie rzecz biorąc, poparł możliwość prywatyzacji szpitali