Reklama
Rozwiń
Reklama

Sztuka szybkiego zapominania

Robert Green nadal pierwszym bramkarzem, Anglicy grają z Algierią

Aktualizacja: 18.06.2010 20:36 Publikacja: 18.06.2010 09:00

Robert Green

Robert Green

Foto: AFP

Franz Beckenbauer stwierdził, że Fabio Capello cofnął reprezentację Anglii do czasów, gdy rządziła nią zasada „kopnij i biegnij”. Jego zdaniem dlatego nie udało jej się wygrać z USA i musi o pierwsze miejsce ścigać się korespondencyjnie: kto wbije więcej goli Algierii i Słowenii.

Wypadków przy pracy w tych meczach nikt nie przewiduje, ale słowa Beckenbauera na Anglików podziałały jak płachta na byka. Wayne Rooney, który rozmawiał wczoraj z dziennikarzami, zanim drużyna wyleciała do Kapsztadu, potwierdził, że bardzo chciałby spotkać się z Niemcami od razu po wyjściu z grupy. Dlaczego? – Bo miło byłoby ich pokonać – dodał. Niemcy w 1/8 finału trafią na drugą drużynę z grupy C.

„Kopnij i biegnij” zdenerwowało także Capello. – Bardzo łatwo wygłasza się takie opinie z wysokości trybun. Z Amerykanami graliśmy pod olbrzymią presją, postawili nam trudne warunki i musieliśmy szukać innych sposobów na strzelenie gola, niż pokazaliśmy to w eliminacjach. Moi piłkarze nie przejmują się Beckenbauerem, a ja mu się dziwię, bo na mundialu wszyscy mówią o sobie z szacunkiem – stwierdził.

Capello w porównaniu z meczem z USA kilku zmian musi dokonać – przede wszystkim kontuzjowanego Ledleya Kinga zastąpi Jamie Carragher. Anglicy przewidują też, że na dzisiejszy mecz z Algierią Rooney dostanie innego pomocnika, być może Jermain Defoe zastąpi Emile’a Heskeya od pierwszej minuty. Do pomocy wróci rekonwalescent Gareth Barry.

Od soboty, kiedy Robert Green podtrzymał tradycję głupio straconych goli przez angielskich bramkarzy, spekulowano, czy bramkarz West Hamu wróci od razu do domu czy chociaż zostanie z drużyną do końca. Zostanie, i to jako pierwszy bramkarz. Co prawda Capello ogłasza skład nawet swoim piłkarzom dopiero dwie godziny przed meczem, ale podobno Green zaimponował mu sztuką szybkiego zapominania.

Reklama
Reklama

W drugim dzisiejszym meczu Stany Zjednoczone zmierzą się z liderem tabeli po pierwszej serii – Słowenią. Drużyna, która wygrała eliminacje w grupie z Polską, po RPA porusza się autokarem z napisem „Nie oceniaj niczego po rozmiarze”. W Słowenii mieszka trzy razy mniej ludzi niż w Soweto, dzielnicy Johannesburga. Drużyna Matjaża Keka w pierwszym spotkaniu miała trochę szczęścia. Bramkarz Algierii wypuścił piłkę z rąk i wrzucił ją sobie do siatki, a rywale grali jeszcze w osłabieniu po czerwonej kartce dla Abdelkadera Ghezzala. W meczu ze Stanami Zjednoczonymi każdy inny rezultat niż porażka będzie wielkim sukcesem Słowenii.

Clint Dempsey, który strzelił gola Anglii, twierdzi jednak, że to jego drużyna grać będzie pod większą presją. – My tu nie przyjechaliśmy zrobić niespodzianki, po ostatnim Pucharze Konfederacji ustawiliśmy się w roli drużyny, z którą trzeba się liczyć. Remis z Anglią każdy następny mecz zrobił meczem o wszystko – powiedział.

[i] Korespondencja z RPA[/i]

Franz Beckenbauer stwierdził, że Fabio Capello cofnął reprezentację Anglii do czasów, gdy rządziła nią zasada „kopnij i biegnij”. Jego zdaniem dlatego nie udało jej się wygrać z USA i musi o pierwsze miejsce ścigać się korespondencyjnie: kto wbije więcej goli Algierii i Słowenii.

Wypadków przy pracy w tych meczach nikt nie przewiduje, ale słowa Beckenbauera na Anglików podziałały jak płachta na byka. Wayne Rooney, który rozmawiał wczoraj z dziennikarzami, zanim drużyna wyleciała do Kapsztadu, potwierdził, że bardzo chciałby spotkać się z Niemcami od razu po wyjściu z grupy. Dlaczego? – Bo miło byłoby ich pokonać – dodał. Niemcy w 1/8 finału trafią na drugą drużynę z grupy C.

Reklama
Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Reklama
Reklama