Szpital im. Jana Pawła II w Zamościu korzysta nie tylko ze środków unijnych (4 mln zł na modernizację oddziału ratunkowego), ale też ze środków Polsko-Włoskiej Fundacji Promocji Zdrowia im. św. Rafała w Krakowie. W ciągu ostatnich dwóch lat przekazała ona szpitalowi m.in. cyfrowe RTG, nowoczesny aparat służący do bezoperacyjnego kruszenia kamieni moczowych, sprzęt do znieczulenia ogólnego, najwyższej jakości cyfrowy ultrasonograf).
Natomiast już sam fakt, że szpital w Łęcznej znalazł się w głównym rankingu, jest dużym osiągnięciem. Działa od półtora roku, ale dyrektor Piotr Rybak długo wymienia sukcesy kadry i placówki. Tutejsi kardiolodzy prowadzą m.in. badania nad nowymi lekami. – Bardzo rzadko się zdarza, by mały szpital dostał taką propozycję – mówi Rybak.
Działa tu Wschodnie Centrum Leczenia Oparzeń, w którym pracuje jedyny w Polsce zespół lekarzy skutecznie leczący tzw. zespół Lyella (niebezpieczna dla życia choroba charakteryzująca się m.in. odrywaniem się naskórka).
Niemal wszyscy lekarze i jedna trzecia pielęgniarek są zatrudnieni na kontraktach. – Lepiej zapłacić lekarzowi takie pieniądze, jakie mógłby zarabiać na kilku etatach, ale mieć go tylko dla siebie. Dzięki temu mam partnerów, z którymi mogę rozwijać szpital, a nie zwykłych pracowników – tłumaczy Piotr Rybak. Dodaje, że on sam nie jest lekarzem, więc na szpital patrzy oczami pacjenta. – Wiem, jakie są oczekiwania chorych, i robię wszystko, by im sprostać – mówi dyrektor Rybak.