Powstające w Bydgoszczy Centrum Doktryn i Szkolenia Sił Zbrojnych dzięki zbieraniu doświadczeń, z którymi żołnierze spotykają się m.in. na misjach, zajmie się usprawnieniem organizacji i poprawą wyposażenia armii. Formalnie ruszy 1 stycznia 2012 r., ale prace nad projektem już trwają. Kompletowany jest zespół analityków, który ma liczyć 100 osób, z czego 10 – 15 proc. mają stanowić pracownicy cywilni. Instytucją pokieruje gen. Franciszek Kochanowski.
Centrum nawiązało już współpracę z centralnym ośrodkiem NATO w Lizbonie (JALLC), w którym analizowane są wspólne operacje wojskowe i ćwiczenia. – Podobne ośrodki istnieją praktycznie we wszystkich armiach NATO – podkreśla gen. Henryk Tacik, były szef Dowództwa Operacyjnego odpowiadającego za misje zagraniczne polskich żołnierzy.
Jak centrum ma funkcjonować? Jedna z komórek będzie zbierała wnioski z misji i ze wszystkich innych operacji i ćwiczeń wojskowych. Informacje mają przesyłać wszystkie rodzaje wojsk: lądowe, marynarka, lotnictwo i specjalne. Następnie będą analizowane, po czym przekuwane w doktryny, czyli zasady, na jakich ma funkcjonować wojsko. Na początek mają być testowane w wybranych jednostkach. Jeśli się sprawdzą, będą wdrażane w całej armii.
Gen. Waldemar Szkrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych, chwali inicjatywę. Jego zdaniem przysłuży się całej armii. – Szkoda tylko, że przespaliśmy w tym zakresie prawie dziesięć lat oraz nie wykorzystaliśmy wszystkich doświadczeń szczególnie z misji w Iraku i Afganistanie. Zdobywanie i analiza informacji z misji jest ogromnie ważna dla bezpieczeństwa żołnierzy – uważa.