Jak ustaliła „Rz", najlepsi spece od marketingu politycznego z Europy i USA zjechali 8 kwietnia do Warszawy, by pomóc Platformie Obywatelskiej w opracowaniu strategii przed wyborami parlamentarnymi. Pierwszy raz w kampanii nie będzie wolno korzystać z billboardów i telewizyjnych spotów. Eksperci mieli przedstawić nowe sposoby dotarcia do wyborców.
Eurodeputowanym PO udało się ściągnąć Ravi Singha odpowiedzialnego za internetową kampanię Baracka Obamy. W USA okrzyknięto go „guru kampanii wyborczych". Zdaniem Ravi Singha Platforma nie najlepiej wykorzystuje możliwości, jakie daje Internet. Amerykański Sikh w turbanie z elegancko przystrzyżoną brodą wywołał szok, gdy wyciągnął dane od zaprzyjaźnionych firm internetowych.
– Strona PiS ma więcej wejść niż strona rządu i PO razem wzięte – dowodził.
Z zaproszenia europosłów skorzystali też 40-letni Olivier Ubeda, który przyczynił się do zwycięstwa francuskiej partii UMP Nicolasa Sarkozy'ego, oraz twórcy wyborczych sukcesów niemieckiej kanclerz Angeli Merkel i szwedzkiej Umiarkowanej Partii Koalicyjnej.
– Po pierwsze, musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, jacy są wasi wyborcy? – dociekali eksperci.