Aktualizacja: 06.03.2019 19:06 Publikacja: 05.03.2019 19:53
Foto: Fotorzepa/ Darek Golik
Określenie „populizm" jest często nadużywane, by pognębić politycznych przeciwników. Przodują w tym liberałowie, przystawiając pieczęć populizmu na programach socjalnych i wszelkich projektach korekty neoliberalnego kapitalizmu. Dziś – po kryzysie roku 2008 – są nieco onieśmieleni, ale wyznacznikiem ich tożsamości pozostaje „TINA" – There is not alternative. Tymczasem, jeżeli populizm zdefiniować jako program ewidentnie nierealizowalny (i/lub którego realizacja niesie istotne negatywne następstwa) i głoszony dla zyskania wyborczego poparcia, to może on być zarówno „socjalny", jak i wolnorynkowy. Taką tożsamość miał populistyczny postulat PO ustanowienia podatków według formuły 3 x 15 (VAT, PIT, CIT). Jego realizacja (wobec licznych zobowiązań państwa, których ograniczenia nie przewidywano) musiałaby prowadzić do eksplozji deficytu budżetowego. Musiałaby również generować duży przyrost nierówności. Ten program miał jednak urok dla części wyborców nieświadomych jego następstw, a liderzy PO nigdy chyba nie przewidywali, że będzie on realizowany. To populizm cyniczny, ale pozbawiony (w sferze gospodarczej) realnych następstw.
O czym dzisiaj rozmawialiśmy? Zapraszamy do obejrzenia najciekawszych fragmentów programu #RZECZo...
Wyobraź sobie ogród, który nie tylko wygląda pięknie, ale też staje się Twoją prywatną oazą spokoju. Miejsce, w...
Prezydentura Trumpa w czasie wojny w Ukrainie to dla Unii Europejskiej równanie z dwoma niewiadomymi. Pierwszy k...
Komentuje Tomasz Krzyżak z działu krajowego „Rzeczpospolitej”.
Serwis GoWork.pl to coś więcej niż tylko portal z ofertami pracy. Strona oferuje bowiem dużo szerszy zakres funk...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas