Jedni się cieszą, inni martwią, ale możliwe, że wszyscy będą się musieli pogodzić z faktem, iż pierwsze miejsca na listach kandydatów do Sejmu nie są dla nich.
Lider Sojuszu, który zgodnie z tradycją panującą w tej partii decyduje o obsadzie jedynek, chce starych działaczy zepchnąć na drugie pozycje. Żeby było jasne, o kształcie list decyduje zarząd krajowy partii, ale dziś zarząd to Napieralski.
Kto został zaliczony do grona tzw. starych?
Na przykład Leszek Miller, który dostał już rekomendację na kandydata do Sejmu, czy Józef Oleksy, którego na listę kandydatów proponuje warszawskie koło SLD Rampa.
Trudno wydobyć od zainteresowanych opinię, czy takie rozstrzygnięcie by ich zadowoliło. Ale wiadomo, że obaj liczyli na pierwsze miejsca. Jednocześnie przy ich pozycji i nazwiskach drugie miejsce to ogromne praw-dopodobieństwo zdobycia mandatu. – Ja namawiam Oleksego do startu w wyborach – mówi działacz koła Rampa.