Słowa o dr. G. były pretekstem

Gangster łódzki opisywał dość szczegółowo związki Drzewieckiego z narkotykami – mówi Zbigniew Ziobro

Publikacja: 03.06.2011 19:19

Mariusz Kamiński kierował się interesem publicznym – uważa Zbigniew Ziobro

Mariusz Kamiński kierował się interesem publicznym – uważa Zbigniew Ziobro

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

W czwartek warszawski sąd postawił doktorowi G. zarzut spowodowania śmierci jednego z pacjentów. Sprawa G. była dla pana chyba największym wizerunkowym obciążeniem. Czuje pan satysfakcję, że miał pan rację?

Zbigniew Ziobro, europoseł PiS, były minister sprawiedliwości:

Ja tego w takich kategoriach nie odbieram. Dowiedziałem się z mediów, że prokuratura postawiła panu dr. G. zarzut spowodowania śmierci człowieka. Przypomnę, moje słowa dotyczyły tego, że pan doktor więcej nie spowoduje śmierci, że nie pozbawi nikogo życia.

Wiedząc, jaką reakcję wywołają te słowa, dziś inaczej by się pan wyraził?

Myślę, że te słowa były pretekstem. Gdyby nie padły te słowa, to sądzę, że ktoś wyciągnąłby jakiś inny fragment wypowiedzi. Mówiłem wtedy o punkcie widzenia prokuratury w sprawie, w której już sąd zastosował tymczasowe aresztowanie. I dodałem, "ale zaczekajmy, sąd ostatecznie będzie tę sprawę oceniał". Wyraziłem swoje stanowisko co do oceny faktów zebranych w materiale dowodowym, ponieważ znałem zeznania lekarzy, którzy mówili, że pan doktor G. spowodował śmierć człowieka.

A to dobrze, że takie sprawy znajdują swój finał dopiero po pięciu latach?

Z tego, co mi wiadomo, tutaj ogromną walkę, wręcz bitwę, stoczyła rodzina pokrzywdzona w jednym z przypadków. Inne rodziny nie miały tego szczęścia, nie miały tej determinacji.

Były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego

Mariusz Kamiński oskarża dziś członków Platformy Obywatelskiej

o kontakty z przestępcami. Czy gdy był pan prokuratorem generalnym, dotarła do pana wiedza, która mogłaby potwierdzić te zarzuty?

Wiedza wynikająca z zeznań świadka, do którego odwołuje się pan Mariusz Kamiński, do mnie nie dotarła. Dotarły inne informacje o pośle Platformy Obywatelskiej. Gangster łódzki opisywał dość szczegółowo związki pana ministra Drzewieckiego z narkotykami, sprawy związane z nabywaniem, używaniem, jego relacje ze światem przestępczym. Pan Drzewiecki temu kategorycznie zaprzeczał.

Nie chcę sprawy rozstrzygać. Mamy relacje świadka, którego sąd uznał za wiarygodnego i na podstawie jego zeznań w różnych sprawach wydał prawomocne wyroki. I mamy z drugiej strony oświadczenie pana Drzewieckiego.

Czy Mariusz Kamiński postąpił roztropnie, mówiąc w mediach to, co powiedział? Pan z doświadczenia prokuratorskiego doskonale zdaje sobie sprawę, że co innego wiedzą prokuratorzy na zasadzie tak zwanej wiedzy operacyjnej, a co innego są w stanie potem udowodnić w sądzie.

Musimy popatrzeć na sprawę z punktu widzenia interesu społecznego, dość szczególnego. Mariusz Kamiński miał wiedzę na temat licznych śledztw, o których mówimy. I miał też wiedzę, że te śledztwa zmierzają w ślepą uliczkę, na manowce.

W związku z tym postanowił dać wyraz swojemu zaniepokojeniu, kierując listy do prokuratora generalnego. Brak odpowiedzi doprowadził do jego wystąpień publicznych, w których kierował się interesem publicznym. Mariusz Kamiński jako osoba zaufania publicznego miał tytuł ku temu, by upomnieć się o te sprawy.

Fakty, które są bulwersujące, powinny być wyjaśniane – nie przesądzając finału. Powinny być podejmowane czynności, które rozstrzygną, jak było naprawdę.

A czy były w Polsce więzienia CIA?

Nie ma wiedzy na ten temat. Pytałem o to i rozmawiałem na ten temat z premierem Kazimierzem Marcinkiewiczem, który kategorycznie zaprzeczał.

Dopytywałem się, czy prowadzić śledztwo. Tak jak i publicznie, i w rozmowie ze mną mówił, że nie ma ku temu podstaw.

Nie miałem dostępu do różnych tajnych dokumentów, które mogły mi pozwolić zweryfikować te informacje. Miałem dostęp do zdrowego rozsądku i rozumu, który podpowiadał, że uruchomienie bezpodstawnego śledztwa mogłoby nas bardzo narazić na konsekwencje.

Z informacji, jakie wówczas uzyskałem, wiedziałem, że jest kwestia, problem lądowania w Polsce samolotów. Natomiast nie miałem żadnej wiedzy, z której by wynikało, że byli tutaj przetrzymywani czy torturowani ludzie.

Zbigniew Ziobro w tv.rp.pl: Kaczyński poprowadzi PiS do zwycięstwa

W czwartek warszawski sąd postawił doktorowi G. zarzut spowodowania śmierci jednego z pacjentów. Sprawa G. była dla pana chyba największym wizerunkowym obciążeniem. Czuje pan satysfakcję, że miał pan rację?

Zbigniew Ziobro, europoseł PiS, były minister sprawiedliwości:

Pozostało 94% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!