Reklama

Psycholog o złości Donalda Tuska

Rozmowa: Dr Ewa Woydyłło, psycholog

Publikacja: 07.06.2011 02:05

Psycholog o złości Donalda Tuska

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Coraz częściej słyszymy, że premier Tusk się wścieka. Wściekł się na policjantów, którzy wystawili mandaty kibicom za nazywanie go matołem, na szefów Narodowego Centrum Sportu, a ostatnio na Grzegorza Schetynę. Co można doradzić premierowi?

Dr Ewa Woydyłło:

Można mu polecić, żeby pojechał na krótki urlop i więcej sypiał. Bardzo dobrze by było, gdyby spotkał się z terapeutą, który pomógłby mu zlokalizować źródło złych emocji. Kiedy Adam Małysz miał kryzysy formy, pomagał mu właśnie psycholog, bo przecież Małysz nie zapomniał, jak się skacze, a problem tkwił w jego głowie. Tak samo może być w przypadku premiera. Ataki wściekłości zdarzają się znacznie częściej, gdy ludzie uważają, że ich praca nie jest doceniana i kiedy są poddawani ciągłej krytyce. To zwiększa napięcie i, co za tym idzie, osłabia wytrzymałość psychiczną. Byle drobiazg może sprawić, że negatywne emocje eksplodują.

Reklama
Reklama

Czy wyładowanie emocji nie jest niezbędne do normalnego funkcjonowania?

Łatwe wpadanie w złość to przejaw niedojrzałości. Podnoszenie głosu, agresja i sprawianie przykrości drugiemu człowiekowi nikomu nie pomogą. Tak się może zachowywać mój roczny wnuczek, ale dorosłym wściekanie się nie przystoi. Zawsze dobrze jest wyładować emocje, ale trzeba to robić w odpowiedni sposób. Nawet największą złość trzeba się nauczyć odpowiednio wyrażać.

Jak sobie zatem radzić z nadmiarem emocji?

Można pójść na siłownię i wypocić swoją furię. Można sobie pokrzyczeć w samochodzie, kiedy inni kierowcy doprowadzają nas do szału. Przede wszystkim trzeba jednak rozmawiać. Nie chować w sobie narastającej niechęci, która kiedyś eksploduje jak szczelnie zamknięty kocioł parowy. Jeśli nie da się porozmawiać z osobą, na którą jesteśmy wkurzeni, to można się wyżalić przyjacielowi albo nawet księdzu na spowiedzi. Niektórym pomaga spisywanie swoich myśli. Żeby jednak pozbyć się przyczyn irytacji, trzeba nauczyć się wpływać na ludzi, z którymi mamy problemy. W tym najlepiej może pomóc psycholog.

 

Coraz częściej słyszymy, że premier Tusk się wścieka. Wściekł się na policjantów, którzy wystawili mandaty kibicom za nazywanie go matołem, na szefów Narodowego Centrum Sportu, a ostatnio na Grzegorza Schetynę. Co można doradzić premierowi?

Dr Ewa Woydyłło:

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama