Bitwa o Palestynę w ONZ

Czy Palestyńczykom uda się przeforsować wniosek o uznanie niepodległości? Świat jest w tej sprawie podzielony

Publikacja: 20.09.2011 02:04

Palestyńczycy demonstrowali wczoraj na ulicach Tulkarem swoje poparcie dla prezydenta Mahmuda Abbasa

Palestyńczycy demonstrowali wczoraj na ulicach Tulkarem swoje poparcie dla prezydenta Mahmuda Abbasa (fot. Nasser Ishtayeh)

Foto: AP

To może być najważniejsze głosowanie w ONZ od lat. Wszystko wskazuje na to, że prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas wystąpi w najbliższych dniach z wnioskiem o przyznanie niepodległości Palestynie (lub przynajmniej podwyższenie jej międzynarodowego statusu). To odpowiedź Palestyńczyków na impas, w jakim znalazły się rozmowy pokojowe z Izraelem.

Według ekspertów większość spośród 193 krajów ONZ przychyli się do wniosku. Jeżeli jednak nie uda się osiągnąć kompromisu i Abbas wystąpi o pełną niepodległość, sprawa – zanim zostanie poddana pod głosowanie w Zgromadzeniu Ogólnym – trafi najpierw do Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Co zrobi Polska?

Według ambasadora Izraela przy ONZ Rona Prosora sprzeciwiające się wnioskowi USA robią wszystko, by uniknąć sytuacji, w której będą musiały skorzystać z prawa weta. Starają się więc zmontować koalicję siedmiu krajów, które w radzie zagłosują przeciwko lub wstrzymają się od głosu.

Chiny, Rosja, Liban, Republika Południowej Afryki, Brazylia i Indie odpadają, bo rządy tych państw Palestyńczyków poprą. Pozostają więc Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Portugalia, Bośnia i Hercegowina, Kolumbia, Gabon oraz Nigeria. Kluczowe jest stanowisko państw UE, które nie zdecydowały jeszcze, jak będą głosować.

Nie wiadomo także, jaką decyzję, jeżeli wniosek trafi do Zgromadzenia Ogólnego, podejmie Polska. – Umówiliśmy się z innymi państwami UE, że nie będziemy zdradzali naszych stanowisk. Nie wiemy bowiem, jaka będzie ostateczna treść wniosku Abbasa. Cały czas liczymy również na to, że uda się osiągnąć jednolite stanowisko unijne – mówi „Rz" rzecznik MSZ Marcin Bosacki.

W tej sprawie dziś lub jutro w Nowym Jorku mają się spotkać szefowie unijnych delegacji. O przyjęcie wspólnego stanowiska będzie jednak trudno. Kraje UE mają bowiem w tej sprawie diametralnie inne zdanie. Z jednej strony występują tradycyjnie proizraelskie Niemcy, Włochy, Czechy czy Holandia, z drugiej – propalestyńska Hiszpania, Portugalia czy Belgia.

Wczoraj Donald Tusk spytany o tę sprawę przez dziennikarzy oświadczył, że Polska nie zagłosuje za rezolucją, która by godziła bezpośrednio w bezpieczeństwo Izraela. Tylko jeżeli zostanie spełniony ten warunek, byłaby gotowa poprzeć palestyński wniosek. Niewykluczone jednak, że przed takim dylematem nie stanie. W dyplomatycznych kuluarach trwają bowiem rozmowy ostatniej szansy.

Szczególnie Amerykanom zależy na tym, aby obie strony wróciły do stołu rozmów. Aby Palestyńczycy, zamiast podejmować jednostronne działania w ONZ, rozwiązali swój spór z Izraelem poprzez negocjacje pokojowe zakończone podpisaniem traktatu pokojowego. To właśnie na jego mocy miałaby powstać Palestyna.

Kwartet bliskowschodni – USA, UE, ONZ i Rosja – przedstawił Abbasowi plan kompromisowy. Zgodnie z nim prezydent miałby się powstrzymać przed złożeniem wniosku. W zamian Izrael natychmiast wznowiłby rozmowy pokojowe. Ich celem byłoby stworzenie Palestyny w granicach z 1967 roku z niewielkimi wymianami terytoriów, tam gdzie „zmieniła się sytuacja demograficzna".

Rozmowy do końca

Na razie strony nie doszły do porozumienia. Palestyńczycy chcą gwarancji, że ziemie, które otrzymają w zamian za terytoria, na których znajdują się największe żydowskie osiedla, będą porównywalnej jakości. Nie zgodzili się także uznać Izraela za „państwo żydowskie". Przypominają bowiem, że na jego terenie mieszka 1,3 mln Arabów.

USA poróżniły się zaś z Unią Europejską. Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton chciała, aby na obie strony nałożyć obowiązek podpisania pokoju w pół roku. Waszyngton uznał to jednak za nierealistyczne. Fiasko rozmów nie oznacza, że sprawa jest już przesądzona i Abbas złoży wniosek o przyznanie Palestynie niepodległości. Próby znalezienia kompromisu będą trwały do ostatniej chwili.

 

Kto jak będzie głosował w ONZ

Za przyznaniem Palestynie statusu niepodległego państwa opowiadają się:

Przeciwko są:

Wahają się:

Państwa UE starają się uzgodnić stanowisko. Ale wiadomo, że „za" są:

Przeciw:

To może być najważniejsze głosowanie w ONZ od lat. Wszystko wskazuje na to, że prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas wystąpi w najbliższych dniach z wnioskiem o przyznanie niepodległości Palestynie (lub przynajmniej podwyższenie jej międzynarodowego statusu). To odpowiedź Palestyńczyków na impas, w jakim znalazły się rozmowy pokojowe z Izraelem.

Według ekspertów większość spośród 193 krajów ONZ przychyli się do wniosku. Jeżeli jednak nie uda się osiągnąć kompromisu i Abbas wystąpi o pełną niepodległość, sprawa – zanim zostanie poddana pod głosowanie w Zgromadzeniu Ogólnym – trafi najpierw do Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Pozostało 83% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!