Łukasz może grać, kamień spadł mi z serca

Boże, on już tyle kar napłacił, że mi go szkoda - mówi Franciszek Smuda, selekcjoner reprezentacji Polski

Publikacja: 22.09.2011 02:38

Franciszek Smuda

Franciszek Smuda

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Rz: Rok dyskwalifikacji w zawieszeniu na trzy i 150 tysięcy złotych kary – to sprawiedliwa kara dla Łukasza Piszczka?

Franciszek Smuda: Boże, on już tyle kar napłacił, że mi go szkoda. Jakby był jedynym, głównym winowajcą korupcji w polskiej piłce. Cieszę się, że kara jest w zawieszeniu, i z ciekawością czekam na to, ile będą musieli zapłacić ci, którzy mają po pięć czy sześć zarzutów. To dopiero będą kwoty!

Piszczek natychmiast wraca do kadry?

Oczywiście. To świetny człowiek i świetny piłkarz. Dla naszej drużyny kluczowy. Kamień spadł mi z serca, że może już grać.

Maor Melikson powiedział, że chce grać dla Polski. Cieszy się pan?

Nie wyślę mu powołania, dopóki nie będę pewny, że może przyjechać. Zdzisław Kręcina z PZPN mówił mi, że Melikson musi poprosić UEFA  o zgodę, by grać dla Polski, bo wystąpił w meczach towarzyskich reprezentacji Izraela. Jak wszystko się wyjaśni, nie widzę przeszkód, by go powołać.

Przypomniał sobie o Polsce dopiero, gdy Izrael stracił szansę na grę w Euro 2012 – to panu nie przeszkadza?

Nie myślę takimi kategoriami. Kto się nie zgłosi, to wam się nie podoba. Jak była szansa, żeby Eugen Polanski grał dla nas, to pisaliście, że nie jeżdżę i nie pytam. Jak gra – też niedobrze. To są wszystko młodzi ludzie, dla których decyzje o grze w reprezentacji są być może najtrudniejsze w życiu. Rozumiem ich rozterki. Ja też spotkałem się z Meliksonem w Krakowie jeszcze latem i wszystko mi wytłumaczył. Miał obawy, nie tylko sportowe. Widocznie musiał sobie wszystko dokładnie przemyśleć.

Polska zagra z Białorusią w Wiesbaden. Widzi pan w tym sens?

To świetny pomysł. Rozmawiałem o tym na przykład z Juergenem Kloppem z Borussii Dortmund i bardzo się cieszył, że po powrocie z Korei przez trzy dni zawodnicy będą trenować w Niemczech. Piłka to teraz jest biznes, swoje wymogi mają sponsorzy, swoje mają telewizje. Nie wszystkie spotkania możemy rozegrać w Polsce, czasami musimy też grać poza granicami. Cieszę się, że udało nam się znaleźć takiego rywala jak Białoruś, bo w tym terminie trudno było o jakiegoś sensownego przeciwnika.

Rz: Rok dyskwalifikacji w zawieszeniu na trzy i 150 tysięcy złotych kary – to sprawiedliwa kara dla Łukasza Piszczka?

Franciszek Smuda: Boże, on już tyle kar napłacił, że mi go szkoda. Jakby był jedynym, głównym winowajcą korupcji w polskiej piłce. Cieszę się, że kara jest w zawieszeniu, i z ciekawością czekam na to, ile będą musieli zapłacić ci, którzy mają po pięć czy sześć zarzutów. To dopiero będą kwoty!

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!