– Rząd Donalda Tuska nie zdał egzaminu z przygotowań do Euro 2012 – ocenił miesiąc przed rozpoczęciem turnieju lider PiS Jarosław Kaczyński. Zarzucił rządowi, że mimo obietnic nie wybudował wystarczającej liczby dróg i linii kolejowych. Dodał, że na szczęście nie zawiedli polscy samorządowcy i przedsiębiorcy, m.in. hotelarze, którzy dobrze się przygotowali, budowali hotele, ośrodki sportowe i stadiony.

– Chcę im podziękować, bo to ważne, że w Polsce są tacy ludzie, którzy potrafią wywiązywać się ze swoich obowiązków. Nie dajmy Tuskowi zepsuć Euro 2012 – mówił podczas konferencji na budowanym węźle Konotopa, mającym połączyć autostradę A2 z południową obwodnicą Warszawy, który pomimo zapowiedzi rządu nie będzie gotowy na Euro 2012.

Politycy PO nazywają zarzuty PiS malkontenctwem. Rzecznik rządu Paweł Graś ocenił, że jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do tej imprezy. – Zakończonych zostało 80 proc. inwestycji infrastrukturalnych. 20 proc. nie i pewnie nie zostanie – podkreślał Graś.