Takie rady znalazły się w przewodniku dla irlandzkich kibiców, który jest bestsellerem w tamtejszych księgarniach. – Postanowiłem opisać to, co może zainteresować Irlandczyków – tłumaczy autor książki Damien Moran w rozmowie z portalem tvp.info. Moran jest Irlandczykiem od sześciu lat mieszkającym w Polsce.

Jeden z rozdziałów omawia polską kulturę picia. „Gdy tu przyjedziesz, możesz być rozczarowany, że co drugim budynkiem w Polsce nie jest pub, lecz kościół" – pisze Moran. Ostrzega, by w barach nie stawiać nowo poznanym „kolejek", bo Polacy się nie zrewanżują. Obszernie opisuje zwyczaje panujące na weselach. Zdaniem autora to  „alkoholowe orgie", podczas których pije się czystą wódkę i zagryza stertami marynowanych ogórków. Ostrzega, że picie z Polakami będzie „testem wytrzymałości wątroby".

Irlandzki autor wśród polskich sposobów na walkę z kacem wylicza rosół, kefir i barszcz czerwony, a zwłaszcza żurek. „To tak, jakby Matka Natura wyposażyła cię w nowoczesny system antykacowy" – zachwala.

Polskie dziewczyny, według Morana, mają „piękne oczy, dobrze się ubierają i mają świetne poczucie humoru". Zaznaczając, że Polacy mają sentyment do Irlandii, radzi kibicom z Zielonej Wyspy używać ojczystego języka jako sposobu na podryw.

Według zestawienia przygotowanego przez firmę badawczą Nielsen BookScan, przewodnik w Irlandii znalazł się na trzecim miejscu najlepiej sprzedających się książek w kategorii sport.