Blokada Chorwacji uderzy w PO

Ludwik Dorn chce wykorzystać?ratyfikację?akcesji Chorwacji do UE, by ?na  Platformie wymusić ustępstwa w polityce zagranicznej. Drugiej okazji nie będzie – mówi

Publikacja: 25.05.2012 02:46

Rz: Namawia pan PiS do wspólnego blokowania akcesji Chorwacji do Unii Europejskiej. Skąd taki szalony pomysł?

Ludwik Dorn:

Po pierwsze, nie jest szalony. To jest normalna polityka. Po drugie, namawiam nie do blokowania Chorwacji, tylko do przeprowadzenia wspólnych inicjatyw ważnych dla Polski, bo w Sejmie Solidarna Polska i PiS mają 156 mandatów, czyli przy większości kwalifikowanej 2/3 (taka jest wymagana przy wyrażeniu zgody na  rozszerzenie UE – red.) pakiet kontrolny. Chodzi mi o: zmianę konstytucji, tak by regulowała członkostwo Polski w UE, przyjęcie uchwały Sejmu, że wprowadzenie paktu fiskalnego wymaga zgody dwóch trzecich posłów, i uchwały, że wejście Polski do  strefy euro musi być poprzedzone ogólnopolskim referendum. Chciałbym też doprowadzić do zmian w Prezydium Sejmowej Komisji Europejskiej, by nie było to gremium zdominowane przez PO.

To są cele, które chciałby pan osiągnąć. Ale narzędziem ma być zapowiedź zablokowania przystąpienia Chorwacji do UE.

Tak, bo nie będzie drugiej takiej okazji, żeby wymusić na rządzie Donalda Tuska i ekipie PO ustępstwa w tych ważnych sprawach.

Pomysł trąci szantażem.

Nie nazwałbym tego szantażem, tylko wzmocnioną perswazją. Takie działanie jest w pełni uprawnione. Jak mamy osiągać cele, jeżeli PO odrzuca wszystkie sugestie opozycji? Tylko w taki sposób, by postawić tę partię i jej lidera w trudnej sytuacji wobec partnerów z Niemiec, bo temu krajowi najbardziej zależy na akcesji Chorwacji.

Niezbyt się przejmuję tym, że gdzieś na świecie będą nas źle postrzegać

Czy nie jest to nie w porządku wobec Chorwacji?

Nie mam nic przeciwko Chorwacji, ale jest porządek kochania. Najpierw kocha się własną ojczyznę, a później inny kraj. Irlandia też zablokowała dla własnych celów traktat z Nicei, który umożliwiał rozszerzenie UE o dziesięć krajów, w tym Polskę.

Polska mogłaby stracić wizerunkowo na takiej akcji.

Niezbyt się przejmuję tym, że gdzieś na świecie będą nas źle postrzegać. A czy po pierwszym referendum w Irlandii w sprawie Nicei ten kraj u nas wizerunkowo stracił? Nasze sprawy są ważniejsze.

Dostał pan już odpowiedź od prezesa Kaczyńskiego?

Jeszcze nie, ale też nie oczekiwałem tego. To jest poważna propozycja, która wymaga czasu do namysłu. Co prawda wiceprezes PiS Beata Szydło już wypowiedziała się negatywnie o moim liście, ale rozumiem, że miała stare wytyczne.

Sądzi pan, że będą nowe?

Na to liczę. Prezes PiS będzie jednoosobowo podejmował decyzję w tej sprawie. Ale Jarosław Kaczyński jest w trudnej sytuacji, więc na pewno musi mieć czas.

Dlaczego prezes PiS jest w trudnej sytuacji?

Na to pytanie nie odpowiem, bo nie chcę pogłębiać jego trudności.

A czy rozmawiał pan z nim po przejściu do Solidarnej Polski?

Nasze wzajemne relacje nie mają tu nic do rzeczy. To się w polityce nie liczy.

W blogu napisał pan: jeżeli prezes PiS odrzuci tę propozycję, to zrobię wszystko, żeby zapłacił za to polityczną cenę? To również brzmi jak szantaż.

Jaki tam szantaż. Po prostu wzmocniona perswazja.

Rz: Namawia pan PiS do wspólnego blokowania akcesji Chorwacji do Unii Europejskiej. Skąd taki szalony pomysł?

Ludwik Dorn:

Pozostało 96% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!