Platforma wystraszyła się krytyki, jaka spadła na nią ze strony środowisk lewicowych i liberalnych po tym, jak jej posłowie pomogli zablokować projekty ustawy o związkach partnerskich autorstwa Ruchu Palikota i SLD.
Prezydium Klubu PO zajęło się projektem autorstwa posła tej partii Artura Dunina. - Jest ogólna akceptacja. Na klubie będziemy dyskutowali o ewentualnych zmianach, jeśli będą one konieczne - mówił rzecznik Klubu PO Paweł Olszewski. Projekt trafi do Sejmu powakacjach.
Projekt Dunina dotyczy zarówno par hetero-, jak i homoseksualnych. Projekt reguluje m.in. kwestie dziedziczenia, wspólnego zaciągania kredytów oraz obowiązku alimentacyjnego. Nie ma w nim natomiast zapisu, który umożliwiałby wspólne rozliczanie się partnerów z fiskusem. Zapisano w nim prawo dostępu do informacji medycznej o partnerze oraz prawo decydowania o pochówku. Partner podobnie jak małżonek będzie mógł odmówić zeznań w charakterze świadka. Projekt wprowadza też trzyletni obowiązek alimentacyjny „w wysokości odpowiadającej usprawiedliwionym potrzebom" w sytuacji, gdyby jeden z partnerów - w wyniku rozwiązania umowy – „znalazł się w niedostatku".
Umowę mogą zawrzeć dwie pełnoletnie osoby przed notariuszem lub przez osobiste złożenie oświadczenia w urzędzie stanu cywilnego.
Krytycy projektu zwracają uwagę, że był pisany w pośpiechu i widać w nim różne niedoróbki. Np. w art. 14 pkt 1 czytamy: „Każdy partner może bezczynność nagłą, której zaniechanie mogłoby narazić majątek wspólny na niepowetowane straty". O co chodzi? Nie wiadomo.