Clubbing – nowy zwyczaj świąteczny

Puby coraz częściej organizują imprezy dla znudzonych Wigilią. Ale i tak lubimy klimat świąt – mówi etnolog dr Grzegorz Odoj

Publikacja: 22.12.2012 00:07

Ewoluowała nawet tradycja dotycząca zdobienia choinek

Ewoluowała nawet tradycja dotycząca zdobienia choinek

Foto: EAST NEWS

Ostatnie dni przed świętami to bieganina po sklepach i szukanie brakujących prezentów. Książki, płyty... Takie prezenty znajdziemy pod choinką?

Dr Grzegorz Odoj, etnolog z Uniwersytetu Śląskiego:

Niekoniecznie, ponieważ coraz częściej pojawiają się te wymyślne, powiedziałbym nawet ekscentryczne, jak karnety do spa czy na fitness. Słyszałem nawet o osobie, która podarowała żonie bony na zabiegi wybielania zębów.

Upodobania się zmieniają. A tradycje świąteczne?

Zmiana jest wpisana w kulturę, więc i tradycje świąteczne się zmieniają. Czasem szybciej, a czasem wolniej. U nas w związku z otwarciem na świat, rozwojem mediów elektronicznych, no i wszechobecną globalizacją przez ostatnie dwie dekady nastąpiło wyraźne  przyspieszenie w tym względzie.

Jakie nowe świąteczne obyczaje wkroczyły do naszych domów?

Chociażby taki trend, żeby święta spędzać aktywnie. Uprawiać jakiś sport, np. pojeździć na nartach albo chociaż wybrać się na spacer po mieście, zamiast siedzieć z rodziną w domu.

To jakiś pomysł dla tych, których nuży rodzinna atmosfera...

Kluby i puby mają nawet świąteczne oferty dla młodych ludzi. Ci, którym znudzi się siedzenie w domu z dziadkami czy wujostwem, mogą wyrwać się na tańce. Tego u nas wcześniej nie było. A za czasów, kiedy w telewizji były dwa kanały, to specjalnie siedziało się w święta w domu, bo emitowano filmy, których w innym czasie nie było można w ogóle obejrzeć.

W święta bardziej liczy się ilość jedzenia niż symboliczne znaczenie potraw

Chyba tylko nieliczni pójdą w święta potańczyć do klubów. Większość jednak pojedzie odwiedzić bliskich i znajomych.

Clubbing  to raczej nowy zwyczaj świąteczny. Na Górnym Śląsku, gdzie mieszkam – święta, ale także niedziela, zawsze były czasem, który spędzało się w domu w gronie najbliższej rodziny. Ludzie starali się w tych dniach nigdzie nie wyjeżdżać. Mobilność była mniejsza, bo i środków transportu brakowało.  Teraz wiele osób rezygnuje nawet z odwiedzania rodziny i wybiera święta na wyjeździe, w ciepłych krajach, w kurortach narciarskich. Jest  taka chęć maksymalnego wykorzystania wolnych dni. Niektórzy właśnie w święta robią sobie małe wakacje zimowe.

To, że choinka musi być – jest niezmienne.

Tak, bo to ważny atrybut świąt. Ale i w związku z nią jest wiele zmian. Niegdyś choinkę ubierało się rano w Wigilię, najwyżej dzień czy dwa wcześniej. Dziś w niektórych domach stoi już od 6 grudnia. Udziela nam się atmosfera z supermarketów z choinkami, świąteczną muzyką. To dobitnie pokazuje, że staliśmy się społeczeństwem konsumpcyjnym. A sklepy tylko patrzą, żeby minął Dzień Zaduszny, by zawiesić świąteczne dekoracje.

Do potraw świątecznych też się wkradły nowe mody?

Lansują je liczne programy kulinarne. Na przykład w jednym z nich radzono, jak urozmaicić świąteczny stół wegetarianom.

Karp przestaje być takim sztandarowym wigilijnym daniem, choć wciąż należy do symboli tych świąt. Zastępują go inne ryby. Sandacz, dorsz, pstrąg, śledź. Może się pojawić też coś bardziej ekskluzywnego, jak łosoś czy ostrygi. Zwłaszcza tam, gdzie odchodzi się od świątecznego gotowania i pieczenia, a zamawia katering.

Dzieje się tak między innymi dlatego, że w mediach  pojawiają się informacje, iż karp ma stosunkowo niewiele wartości odżywczych.

Minęły czasy, kiedy świąteczne potrawy były punktem honoru gospodyni domowej.

Dziś  dużo pracujemy, więc głównie dlatego, zamiast robić wypieki, kupujemy gotowe ciasta. Ale przez lata zapomniano też o symbolice świątecznych potraw.

Nie wiemy, dlaczego tradycja nakazuje spożywanie przy wigilijnym stole między innymi maku, miodu, orzechów czy kaszy. Obecnie  zdecydowanie bardziej liczy się ilość jedzenia, jaką kupimy czy przygotujemy na święta niż jego sens symboliczny.

Wracając do karpia. Także ekolodzy wypychają go ze stołów.

Bo i wokół świąt panuje nowa ekologiczna moda. Często mówi się, żeby karpia nie kupować żywego, bo to niehumanitarne. Promuje się też sztuczne choinki, a coraz częściej pojawiają się te w donicach.

Kiedyś istniało mocno ugruntowane przekonanie, że święta to czas tak bardzo odmienny od codzienności, że można pozwolić sobie nie tylko na nadmiar, ale i marnotrawstwo.

W związku z tym nikt nie zastanawiał się nad tym, czy wycinać choinkę, czy nie.

Powoli zanika też chyba zwyczaj stawiania dodatkowego talerza na stole.

Jeszcze w części domów się go stawia, ale ta tradycja ewoluowała. Pusty talerz przeznaczony był dla dusz zmarłych. Dziś mówi się, że to dla zbłąkanego wędrowca. To może dziwić, bo w wielu rejonach kraju wedle tradycji nie powinno się wstawać od wigilijnego stołu, nawet żeby kogoś na wieczerzę wpuścić. To zwiastowało śmierć w rodzinie.

Ale są zwyczaje niezmienne, przecież w gruncie rzeczy jesteśmy tradycjonalistami.

Choinka, opłatek, wieczerza wigilijna są niezagrożone. Ale choć będziemy kultywować te tradycje, to nie będziemy im już przypisywać tych znaczeń, jakie mają. To dla nas coraz częściej element świątecznego nastroju, który po prostu uwielbiamy.

Ludzie lubią świąteczne piosenki, kolędy, ozdoby choinkowe, domy przystrojone lampkami, postać Świętego Mikołaja, tego z reklamy coca-coli, i szał przedświątecznych zakupów. Słyszałem, jak w jednym z angielskich miast władze zabroniły stawiać w miejscach publicznych świątecznych choinek, aby nie urazić uczuć religijnych licznej grupy muzułmanów. Po tej decyzji społeczność muzułmańska na znak protestu zorganizowała bieg w strojach Świętego Mikołaja. Wszyscy lubimy ten świąteczny klimat.

Ostatnie dni przed świętami to bieganina po sklepach i szukanie brakujących prezentów. Książki, płyty... Takie prezenty znajdziemy pod choinką?

Dr Grzegorz Odoj, etnolog z Uniwersytetu Śląskiego:

Pozostało jeszcze 97% artykułu
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”