Donald Tusk to Platforma

Aż 69 proc. wyborców PO deklaruje, że chce, aby na czele partii pozostał premier Donald Tusk

Publikacja: 27.05.2013 02:31

Nowe zasady głosowania pomogą Donaldowi Tuskowi znokautować konkurentów

Nowe zasady głosowania pomogą Donaldowi Tuskowi znokautować konkurentów

Foto: Rzeczpospolita, Beata Kitowska BK Beata Kitowska

W wewnętrznych wyborach, w których lidera wybiorą wszyscy członkowie Platformy, Tusk chce osiągnąć jeszcze bardziej miażdżącą przewagę niż w sondażu „Rz".

Dlatego podczas czwartkowego posiedzenia zarządu partii zaproponował takie rozwiązania, które utrudnią uzyskanie dobrego rezultatu Grzegorzowi Schetynie i Jarosławowi Gowinowi. Choćby takiego, jaki uzyskali w naszym sondażu – Schetyna dostał poparcie co ósmego zwolennika PO (12,5 proc.), Gowin zaś co szesnastego (6 proc.).

Przede wszystkim Tusk przyspieszył wybory o pół roku – na lato tego roku. Wedle naszych rozmówców w obozie Schetyny, szef rządu obawiał się, że w miarę upływu czasu będzie politycznie coraz słabszy i coraz trudniej mu będzie odpierać ataki. Już dziś premier zjechał tak nisko w sondażach popularności, że zrównał się z Jarosławem Kaczyńskim, niekwestionowanym dotąd królem elektoratu negatywnego. Spadek trwa od listopada i nic nie wskazuje na to, aby premier miał pomysł na odwrócenie tej tendencji.

Żeby utrudnić swoim konkurentom kampanię, premier zmienił zasady głosowania – zamiast głosowania tradycyjnego przeforsował głosowanie korespondencyjne i przez Internet.

Opozycja wobec Tuska odebrała to jako jednoznaczny sygnał: informacja, kto na kogo głosował, może trafić do zwycięzcy. Taka sytuacja miała już miejsce. Po prezydenckich prawyborach początku 2010 r. okazało się , że kierownictwo PO miało pełne informacje, kto głosował na Bronisława Komorowskiego, a kto na Radosława Sikorskiego. – Byłem w komisji podczas prezydenckich prawyborów. Kiedy docierały do nas korespondencyjne głosy, to wiedzieliśmy, kto jak głosował – przyznaje w rozmowie z „Rz" Tomasz Tomczykiewicz, lider śląskiej Platformy.

Zachowanie Tomczykiewicza jest dobrą ilustracją jeszcze jednej zagrywki premiera. Otóż, Tusk odwrócił chronologię: najpierw zostanie wybrany lider partii, a dopiero potem szefowie lokalnych struktur. A zatem, gdy Schetyna przegra, jego ludzie także mogą w konsekwencji stracić stanowiska. Dlatego niektórzy bliscy Schetynie politycy – jak Tomczykiewicz – zaczynają się orientować na premiera. Według naszych informacji, gdy podczas czwartkowych obrad zarządu partii Schetyna starał się zablokować takie rozwiązanie, został na polu walki tylko ze swymi najwierniejszymi stronnikami – Andrzejem Halickim i Rafałem Grupińskim.

Gowin ostro krytykuje Platformę. Co teraz zrobi Tusk?

Takie zachowanie Tuska pokazuje, że spekulacje dotyczące powrotu Schetyny do rządu są nieaktualne. Były one żywe zwłaszcza po spotkaniu Schetyny z Tuskiem 16 maja. Jak relacjonują współpracownicy Schetyny, miał on opowiadać, że Tusk sonduje jego powrót do rządu. Tyle że tydzień później na posiedzeniu zarządu Tusk postawił Schetynę pod ścianą: przeforsował takie zasady wyborów, które stawiają Schetynę w bardzo trudnej sytuacji. – Tusk jest przekonany, że ludzie Schetyny atakują członków rządu poprzez przecieki do mediów – mówi nam stronnik premiera. – W takiej sytuacji nie ma mowy o kompromisie.

Zdaniem naszego rozmówcy, premier uznał także, że Schetyna zawarł pakt z Gowinem, aby wymusić rekonstrukcję rządu. – Donald zwrócił uwagę na ich wywiady, w tym rozmowy opublikowane w „Rz" – twierdzi nasz rozmówca. – Identycznie krytykowali rząd i obaj mówili o rekonstrukcji, nie szczędząc sobie komplementów. Uznał, że nie może im ulec.

Jeśli dojdzie do głosowania na nowych zasadach, to Tusk rozniesie i Schetynę, i Gowina, nawet jeśli będą współdziałać. Bez wątpienia premier gra dziś na absolutne zdominowanie partii.

Wedle naszych informacji, zwolennicy Schetyny są w minorowych nastrojach. Szacują szanse swego lidera na nie więcej niż 10 proc. Jedyne, o co mogą teraz grać, to maksymalne opóźnienie wyborów, tak aby nie prowadzić kampanii w wakacje. Zwracają uwagę, że zarząd partii zatwierdził tylko jedną datę: 29 czerwca odbędzie się Konwencja Krajowa PO. Data samych wyborów nie została jeszcze ustalona, więc pojawiające się w wypowiedziach premiera terminy wakacyjne są tylko orientacyjne. Stronnik Schetyny się odgraża: – Wcale nie jest pewne, czy wybory rzeczywiście odbędą się w wakacje.

Jarosław Gowin nieformalną kampanię prowadził jeszcze jako członek rządu, a dziś intensywnie podróże po kraju, to w tak szybkim czasie nie ma szans na zbudowanie poparcia – choćby takiego jak w sondażu „Rz". Wczoraj Gowin ogłosił list otwarty do członków Platformy. Chwaląc Tuska za walkę z kryzysem, wiele miejsca poświęcił krytyce rządu i partii. „Tempo wzrostu gospodarczego maleje. Szybko rośnie bezrobocie. Ponieśliśmy szereg dotkliwych porażek w różnego rodzaju wyborach lokalnych. Nasze koleżanki i koledzy alarmują?, że coraz częściej działania samorządowców Platformy i aparatu partyjnego w regionach zaczyna cechować buta, partyjniactwo i budzące wątpliwości moralne korzystanie z przywilejów władzy" – napisał. Skrytykował rząd za podnoszenie podatków, brak polityki prorodzinnej, rozrost biurokracji i opóźnienia w wydobywaniu gazu łupkowego. Zaatakował także partyjnych liberałów: „Jak do naszej Deklaracji Ideowej ma się dążenie do instytucjonalizacji związków homoseksualnych, sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem definiowanie płci poprzez role społeczne czy uznawanie poloneza na studniówce za przejaw homofobii?" – napisał.

Według informacji „Rz" podczas obrad zarządu Platformy premier ostrzegł, że po wyborach nie będzie tolerował publicznej krytyki, w której wyspecjalizowali się i Gowin, i Schetyna. Najtrudniejsze będą dla nich zatem nie same wybory – bo wiedzą, że nie mają szans wygrać z Tuskiem. W najgorszej sytuacji znajdą się po tych przegranych wyborach.

W wewnętrznych wyborach, w których lidera wybiorą wszyscy członkowie Platformy, Tusk chce osiągnąć jeszcze bardziej miażdżącą przewagę niż w sondażu „Rz".

Dlatego podczas czwartkowego posiedzenia zarządu partii zaproponował takie rozwiązania, które utrudnią uzyskanie dobrego rezultatu Grzegorzowi Schetynie i Jarosławowi Gowinowi. Choćby takiego, jaki uzyskali w naszym sondażu – Schetyna dostał poparcie co ósmego zwolennika PO (12,5 proc.), Gowin zaś co szesnastego (6 proc.).

Pozostało 92% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!