Aktualizacja: 30.05.2019 23:19 Publikacja: 31.05.2019 00:01
Foto: AFP
W deszczowy wieczór pod mostem Małgorzaty – w centrum Budapesztu, w pobliżu siedziby węgierskiego parlamentu – dwupokładowy stateczek wycieczkowy „Hableany” („Syrenka”) został uderzony przez „Viking Sigyn”, który z kolei próbował uniknąć wpadnięcia na filar mostu. „Hableany” przewrócił się na bok i zatonął; jak mówili świadkowie „w ciągu sekund”.
Na pokładzie znajdowało się 35 osób: wycieczka z Korei Południowej i dwóch członków załogi. Najstarszy pasażer miał 73 lata, a najmłodsza – sześć lat. Jeśli nawet ktoś na „Hableany” zdążył włożyć kamizelki ratunkowe, to było to niewiele osób. Siedem wyłowionych ofiar ich nie miało.
O czym dzisiaj rozmawialiśmy? Zapraszamy do obejrzenia najciekawszych fragmentów programu #RZECZo...
Wyobraź sobie ogród, który nie tylko wygląda pięknie, ale też staje się Twoją prywatną oazą spokoju. Miejsce, w...
Prezydentura Trumpa w czasie wojny w Ukrainie to dla Unii Europejskiej równanie z dwoma niewiadomymi. Pierwszy k...
Komentuje Tomasz Krzyżak z działu krajowego „Rzeczpospolitej”.
Serwis GoWork.pl to coś więcej niż tylko portal z ofertami pracy. Strona oferuje bowiem dużo szerszy zakres funk...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas