Posłanka PiS Beata Szydło, tłumaczyła w radiowej Trójce, że przedterminowe wybory nie są przesądzone również dlatego, że w wypadku odwołania Gronkiewicz-Walt, PO może próbować uniknąć kolejnych wyborów. W takim wypadku, do przyszłego roku najwyższą władzę w stolicy sprawowałby wskazany przez Platformę komisarz.

Posłanka poddała też w wątpliwość czy nominacja na to stanowisko Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, o takiej możliwości od kilku dni mówią media, byłoby ze strony PO dbaniem o dobro miasta czy tylko "pilnowanie synekur".

Warszawska Wspólnota Samorządowa już kilka dni temu ogłosiła przekroczenie progu 133,5 tys. podpisów potrzebnych do zwołania referendum.

Po zakończeniu zbiórki i złożeniu wniosku, plebiscyt najwcześniej może odbyć się w sierpniu.