Czy będzie śledztwo po rewelacjach Falenty

Prokuratura jeszcze nie zdecydowała czy podejmie umorzony wątek ze śledztwa podsłuchowego. Chce tego adwokat grupy pokrzywdzonych taśmami.

Aktualizacja: 11.06.2019 14:33 Publikacja: 11.06.2019 13:23

Czy będzie śledztwo po rewelacjach Falenty

Foto: Policja

„Złożyłem wniosek o podjęcie śledztwa w sprawie istnienia zorganizowanej grupy przestępczej wykorzystującej nielegalne podsłuchy do obalenia rządu. Pan Marek F. może złożyć zeznania w tym postępowaniu i starać się o wznowienie swojej sprawy” - napisał na Twitterze mec. Roman Giertych, pełnomocnik kilku polityków, którzy byli nagrywani przez kelnerów w restauracji.

Zawiadomienie Giertycha formalnie nie trafiło jeszcze do prokuratury, podobnie jak pismo Falenty, które wysłał z aresztu w Hiszpanii.

Czy nowe śledztwo zostanie wszczęte po rewelacjach ujawnionych przez Marka Falentę w liście do prezydenta RP, który w poniedziałek ujawniła „Rzeczpospolita”?

Falenta w liście do prezydenta o ułaskawienie podaje nazwiska 12 osób, które opisał jako „uczestniczące w aferze podsłuchowej” w 2014 r. To osoby związane z PiS. Afera z taśmami przyczyniła się do upadku rządu PO-PSL i w efekcie pozwoliła PiS dojść do władzy.

- Będziemy analizować materiał. Na razie nie posiadamy ani wniosku o ułaskawienie, w którym mają zostać ujawnione nowe informacje, znamy je tylko z państwa gazety - podkreśla prok. Marcin Saduś, rzecznik praskiej prokuratury.

Dlaczego Giertych nie składa nowego zawiadomienia o przestępstwie, ale wniosek do umorzonego postępowania? - W sierpniu 2015 r. został wyodrębniony wątek z głównego śledztwa dotyczący zorganizowanej grupy, który 30 września 2015 r. został umorzony - wyjaśnia nam prok. Saduś.

Jak ocenia szanse na nowe otwarcie umorzonego śledztwa mec. Giertych?

- Nie wyobrażam sobie, żeby prokuratura nie podjęła śledztwa w sytuacji kiedy skazany Marek F. publicznie, w dokumencie oświadcza, że był częścią zorganizowanej grupy przestępczej. Gdyby prokuratura nie podjęła śledztwa, to by oznaczało, że już nie zajmuje się ona ściganiem przestępstw w Polsce – mówi „Rzeczpospolitej” mec. Roman Giertych.

I przypomina, że po wybuchu tzw. afery taśmowej złożył do prokuratury zawiadomienie z art. 258 kodeksu karnego, o podejrzeniu działania zorganizowanej grypy przestępczej, która nielegalnie nagrywała polityków. - Wtedy wszczęto śledztwo, jednak zostało umorzone z braku dowodów przestępstwa. Dlatego teraz składam wniosek o podjęcie tego umorzonego postępowania – mówi nam mec. Giertych. - W każdej sytuacji kiedy pojawią się nowe dowody, nowe okoliczności prokuratura ma obowiązek podjąć postępowanie, które zostało umorzone z braku dowodów – wskazuje.

Więcej w środowym wydaniu „Rzeczpospolitej”

„Złożyłem wniosek o podjęcie śledztwa w sprawie istnienia zorganizowanej grupy przestępczej wykorzystującej nielegalne podsłuchy do obalenia rządu. Pan Marek F. może złożyć zeznania w tym postępowaniu i starać się o wznowienie swojej sprawy” - napisał na Twitterze mec. Roman Giertych, pełnomocnik kilku polityków, którzy byli nagrywani przez kelnerów w restauracji.

Zawiadomienie Giertycha formalnie nie trafiło jeszcze do prokuratury, podobnie jak pismo Falenty, które wysłał z aresztu w Hiszpanii.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać