To kolejny cios w Skrzypczaka ze strony Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Jak dowiedziała się „Rz" kontrwywiad pozbawił generała dostępu do wszelkich tajemnic NATO oraz UE. Wedle naszych ustaleń gen. Skrzypczak dysponował certyfikatami zagranicznymi co najmniej od 2008 r., gdy był dowódcą Wojsk Lądowych. Miał dostęp do najwyższej rangi tajemnic NATO klasyfikowanych klauzulą „Cosmic Top Secret" oraz największych tajemnic Unii oznaczanych jako „Tres Secret UE/EU Top Secret".
To naturalne – najpierw jako dowódca, a potem jako wiceminister odpowiedzialny za zbrojenia na co dzień miał do czynienia z zagranicznymi partnerami, głównie z sojusznikami w ramach NATO.
To był dowód ogromnego zaufania, bo tajemnice „Cosmic Top Secret" (CTS) mają prostą definicję – to informacje, których ujawnienie doprowadziłoby do „wyjątkowo druzgocących skutków" dla NATO.
Dziś, jeśli tylko wizyta w ramach NATO zawiera choćby najniższej rangi informacje poufne, Skrzypczak nie może brać w niej udziału. W piśmie do „Rz" SKW potwierdziła, że „decyzjami z dnia 20 września 2013 r. odmówiła wydania Panu Waldemarowi Skrzypczakowi poświadczeń bezpieczeństwa upoważniających do dostępu do informacji niejawnych NATO i Unii Europejskiej". Jak do tego doszło? Odebranie Skrzypczakowi zagranicznych certyfikatów to konsekwencja podejrzeń korupcyjnych, które pod adresem generała sformułowała SKW. Kontrwywiad skierował w tej sprawie doniesienie do prokuratury, która niedawno rozpoczęła śledztwo.
Doniesieniu przeciw Skrzypczakowi towarzyszyło odebranie mu krajowych certyfikatów dostępu do informacji niejawnych – od ściśle tajnych do poufnych. – W tej sytuacji zabranie mu także dostępu do tajemnic NATO i UE to rzecz naturalna – mówi nam osoba zaangażowana w śledztwo.