Chodzi o Krzysztofa Liska, w poprzednich wyborach lidera listy PO w okręgu składającym się z województw podlaskiego oraz warmińsko-mazurskiego.
Prokuratura Okręgowa w Koszalinie oskarżyła Liska o przestępstwa gospodarcze. Chodziło o wyrządzenie szkody przekraczającej 2,7 mln zł Polskiemu Stowarzyszeniu Kart Młodzieżowych (PSKM).
To organizacja, która zajmuje się wydawaniem kart zapewniających rabaty podczas podróży po Polsce i Europie. Stowarzyszenie miało stracić na niekorzystnych rozliczeniach ze spółką Campus. A Lisek był prezesem obu podmiotów. Ponadto europoseł został oskarżony o podawanie nierzetelnych danych w sprawozdaniach finansowych stowarzyszenia oraz zwlekanie ze zgłoszeniem do sądu wniosku o upadłość Campusa.
Wyrok zapadł 14 lutego, po 2,5 roku od wniesienia aktu oskarżenia. – Oskarżony Krzysztof L. został skazany na karę dwóch lat pozbawienia wolności, której wykonanie zawieszono warunkowo na trzy lata próby. Orzeczono również grzywnę 200 stawek po 50 zł – informuje sędzia Tomasz Adamski z Sądu Okręgowego w Gdańsku.
W rozmowie z „Rz" Lisek przekonuje, że jest niewinny. – Z całego aktu oskarżenia sąd uwzględnił wyłącznie jeden zarzut: że nie poinformowałam na czas o upadłości spółki. Będę się odwoływał od tego wyroku – mówi europoseł.