Powstanie polsko-chiński fundusz wspierający wzajemne inwestycje? Trwają rozmowy

Polskie firmy mają ciekawe pomysły i dobre produkty, ale do zawojowania chińskiego rynku często brakuje kapitału. Dlatego, według byłego premiera Kazimierza Marcinkiewicza, oba kraje powinny dążyć do utworzenia funduszu, który byłby współinwestorem dla takich projektów. Jednocześnie wspierałby chiński kapitał na polskim rynku.

Publikacja: 20.05.2014 18:32

Jak podkreśla Kazimierz Marcinkiewicz, nadwyżki kapitału w Chinach powodują, że Polacy chcą zachęcać Chińczyków do inwestowania na Wisłą. Rozmowy na ten temat trwają, ale jest to proces długotrwały.

– Trzeba doprowadzić do tego, aby powstał fundusz chińsko-polski, który byłby podmiotem wprowadzającym chiński kapitał na polski rynek, a jednocześnie byłby współinwestorem dla tych inwestycji. Myślę także, że warto zastanowić się nad tym, czy wzorem Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju nie stworzyć pewnego rodzaju wspólnego banku, który mógłby nie tylko wprowadzać inwestycje chińskie do Polski, lecz także mógłby pomagać polskim inwestorom inwestować w Chinach – przekonuje były premier.

Polskie firmy mają już ofertę odpowiednią dla konsumentów z Chin: to nie tylko ciekawe projekty, lecz także dobre jakościowo produkty. Największym problemem pozostaje brak kapitału.

– Firmy nie są w stanie podołać takim obciążeniom finansowym. W związku z tym instytucjonalizacja tej współpracy wydaje się bardzo potrzebna – podkreśla Marcinkiewicz.

Dzięki niej łatwiejsze byłoby również nawiązywanie i utrzymywanie wzajemnych kontaktów między przedsiębiorców wywodzących się z odmiennych kręgów kulturowych.

– Rozmowy nad usprawnieniem współpracy cały czas trwają i dotyczą także pewnych kwestii kulturowych. W Polsce jesteśmy np. bardzo przeregulowani, każdy spór właściwie trafia do sądu, a to strasznie wszystko wydłuża. Chińczycy do czegoś takiego nie są przyzwyczajeni. My też chyba musimy brać pod uwagę to, że jak inwestor z innego świata chce włożyć swój kapitał do Polski, to trzeba mu to umożliwić być może trochę bardziej – przekonuje Marcinkiewicz.

Najbardziej perspektywiczne branże dla inwestorów z Państwa Środka to wciąż energetyka i infrastruktura.

– Chińczycy, jak wielu innych inwestorów, najchętniej inwestowaliby w energetykę i infrastrukturę. Nie zawsze to jest możliwe, ale pojawiają się nowe ciekawe dziedziny, np. logistyka, turystyka czy przemysł spożywczy – uważa były premier Kazimierz Marcinkiewicz. – Przemysł spożywczy i całe rolnictwo w Polsce się rozbudowuje. Dziś największe firmy z tego sektora osiągnęły rozmiar średnich firm, więc one będą musiały się konsolidować. Kapitał chiński mógłby w to wejść i uczestniczyć w tej konsolidacji.

Tym samym otworzyłby polskim produktom rolno-spożywczym dostęp do ogromnego chińskiego rynku.

Z podanych na początku maja informacji wynika, że Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych obsługuje siedem chińskich projektów o wartości 59,5 mln euro, które w przyszłości mogą stworzyć 1700 miejsc pracy. Skala inwestycji z Państwa Środka nad Wisłą jest wciąż niewielka. Inwestycje Chin w całym regionie Europy Środkowo-Wschodniej wynoszą mniej więcej tyle samo, co chińskie inwestycje w Szwecji.

Jak podkreśla Kazimierz Marcinkiewicz, nadwyżki kapitału w Chinach powodują, że Polacy chcą zachęcać Chińczyków do inwestowania na Wisłą. Rozmowy na ten temat trwają, ale jest to proces długotrwały.

– Trzeba doprowadzić do tego, aby powstał fundusz chińsko-polski, który byłby podmiotem wprowadzającym chiński kapitał na polski rynek, a jednocześnie byłby współinwestorem dla tych inwestycji. Myślę także, że warto zastanowić się nad tym, czy wzorem Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju nie stworzyć pewnego rodzaju wspólnego banku, który mógłby nie tylko wprowadzać inwestycje chińskie do Polski, lecz także mógłby pomagać polskim inwestorom inwestować w Chinach – przekonuje były premier.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!