Sondaż Rz: rośnie przewaga PiS nad PO

Rośnie przewaga PiS nad PO. Jest jeszcze większa, gdy się uwzględni poparcie dla połączonych partii prawicy.

Publikacja: 27.07.2014 20:27

Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro, prezes PiS Jarosław Kaczyński i lider Polski Razem Jarosław

Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro, prezes PiS Jarosław Kaczyński i lider Polski Razem Jarosław Gowin po podpisaniu porozumienia prawicy

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek jd Jerzy Dudek

Ostatnie lipcowe posiedzenie Sejmu, które zakończyło się w miniony piątek, to tradycyjnie koniec sezonu politycznego w Polsce. Przerwa trwa zwykle do końca sierpnia, choć w tym roku może się zakończyć wcześniej z uwagi na kampanię przed zaplanowanymi na 7 września wyborami uzupełniającymi do Senatu.

Jak wynika z badania IBRiS Homo Homini dla „Rz", PiS kończy sezon z nienotowaną dotąd przewagą nad PO.

W telefonicznym badaniu przeprowadzonym od 25 do 26 lipca chęć głosowania na PiS zapowiada 36 proc. spośród tych, którzy zadeklarowali udział w wyborach. To wzrost aż o 5 pkt proc. w stosunku do poprzedniego badania. Notowania PO pozostają zaś na niezmienionym poziomie. Partię rządzącą popiera 25 proc. badanych.

Cztery partie ?w Sejmie

W Sejmie znalazłyby się łącznie cztery partie (w poprzednim badaniu było ich pięć).

Tracą wyborców, ale są nad progiem: SLD i Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego. Popiera je odpowiednio 9 i 6 proc. ankietowanych. Na PSL głosowałoby zaś 4 proc. z nich, co sprawia, że dotychczasowy koalicjant PO mógłby się znaleźć poza Sejmem.

W historii pomiarów IBRiS PiS nie miał dotąd tak wysokiej przewagi nad PO. Największą różnicę odnotowano dotąd rok temu na początku sierpnia.

PiS był wtedy na fali wznoszącej. Miał za sobą wygrane wybory uzupełniające do Senatu w Rybniku i przedterminowe wybory uzupełniające na prezydenta Elbląga. Chęć głosowania na tę partię deklarowało wtedy 34 proc. badanych. PO popierało zaś ?26 proc. respondentów. Różnica między obiema partiami wynosiła wówczas 8 pkt proc.

Taśmy wzmocnione efektem jedności

Tyle samo wyniosła też różnica w pierwszym badaniu IBRiS dla „Rz" po ujawnieniu przez „Wprost" w połowie czerwca nagrań obciążających rząd Donalda Tuska.

Jednak kolejny pomiar pokazał, że przewaga stopniała do 6 pkt proc.

Zanotowany teraz skok PiS oznacza, że dominacja tej partii w ciągu dwóch tygodni zwiększyła się do 11 pkt proc.

To badanie jest jednak pierwszym zrealizowanym po zjednoczeniu prawicy, jak nazywa się porozumienie o wspólnym starcie w wyborach, zawarte między PiS i Polską Razem Jarosława Gowina oraz Solidarną Polską Zbigniewa Ziobry.

Zdaniem politologa z Uniwersytetu Warszawskiego ?dr. Błażeja Pobożego ten wynik partii Jarosława Kaczyńskiego jest efektem kumulacji dwóch czynników. – Po pierwsze, PiS wciąż konsumuje polityczne skutki afery podsłuchowej, a do tego dołączyła się premia za jedność – ocenia pracownik Instytutu Nauk Politycznych UW.

Szef IBRiS Homo Homini Marcin Duma zauważa jednak, że notowania PO tradycyjnie w wakacje dołują. – Pewnie to stereotyp, że wyborcy tej partii częściej wyjeżdżają na urlop, jednak z jakiegoś powodu takie zjawisko występuje. Przy takiej przewadze jak dziś PiS zmierzałby do samodzielnych rządów. Niemniej jednak musimy poczekać, czy trend, który widzimy, utrzyma się do września – wskazuje Duma.

Samodzielne rządy Kaczyńskiego?

Jednak dużo bardziej alarmujące dla PO jest drugie badanie przeprowadzone przez IBRiS Homo Homini dla „Rz".

Respondenci zostali zapytani, jak głosowaliby, gdyby do wyboru mieli dotychczasowe partie i bloki: zjednoczonej prawicy oraz hipotetyczny blok zjednoczonej lewicy, który tworzyłyby SLD i Twój Ruch, rozmawiające w ostatnich dniach o współpracy.

W Sejmie nadal byłyby cztery siły. Blok pod wodzą PiS zyskuje jednak jeszcze więcej wyborców niż w przypadku samodzielnych notowań partii Kaczyńskiego. Popiera go aż 40 proc. badanych. Utrata części wyborców PO i poparcie na poziomie ?24 proc. sprawia, że różnica wynosiłaby już nie 11, ale 16 pkt proc.

Zdaniem Pobożego oznaczałoby to samodzielne rządy PiS. – Nawet jeśliby brakowało mu kilku posłów do samodzielnej większości, to przy takiej przewadze nad PO byłby w stanie doprowadzić do rozłamów w partii Tuska i pokusić się o ich przyciągnięcie do obozu władzy – ocenia politolog.

Zjednoczony blok miałby tak samo wysokie poparcie, jak osobno mają: PiS (36 proc.), Polska Razem (3 proc.) i Solidarna Polska (1 proc.).

Nie oznacza to jednak, że przyciągnąłby wszystkich wyborców ugrupowań, z którymi współpracuje. Na zjednoczeniu nie traci tylko Nowa Prawica, którą wciąż popiera 6 proc. ankietowanych. Ale oprócz PO straty ponosi PSL, którego notowania spadają w takim wariancie do 3 proc.

Dramatyczna ?sytuacja lewicy

Premię za jedność dostałaby też lewica. O ile SLD i Twój Ruch liczone osobno mogą zdobyć na 9 i 2 proc., o tyle po zjednoczeniu zyskałyby 2 pkt proc. i popierałoby je 13 proc. wyborców. – Co prawda zyskują, ale to dramatyczny wynik, który pokazuje miarę obecnej siły lewicy w Polsce – zaznacza dr Poboży.

Ostatnie lipcowe posiedzenie Sejmu, które zakończyło się w miniony piątek, to tradycyjnie koniec sezonu politycznego w Polsce. Przerwa trwa zwykle do końca sierpnia, choć w tym roku może się zakończyć wcześniej z uwagi na kampanię przed zaplanowanymi na 7 września wyborami uzupełniającymi do Senatu.

Jak wynika z badania IBRiS Homo Homini dla „Rz", PiS kończy sezon z nienotowaną dotąd przewagą nad PO.

Pozostało 91% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!