Według Sawickiego reakcja służb mundurowych, wezwanych przez członków Państwowej Komisji Wyborczej, była mocno spóźniona.

- Policja od dawna powinna być na to przygotowana, chronić budynki - przekonywał w TVP Info minister rolnictwa Marek Sawicki. Członkowie grupy, która wtargnęła do siedziby PKW, zwoływali się na Facebooku od dwóch dni - stwierdził.

Sawicki podkreślał, że okupujący siedzibę PKW weszli do wnętrza budynku razem z posłem KNP Przemysławem Wiplerem, który, jako osoba z immunitetem, "miał do tego prawo". - Z kim tam jednak wchodzi i czy za tych ludzi odpowiada - oto jest pytanie - mówił Sawicki.

Szef resortu rolnictwa krytykował atmosferę nadużyć podczas liczenia głosów po wyborach samorządowych. Jego zdaniem, wykreowali ją przede wszystkim przedstawiciele prawicy.

- Sugestie o nadużyciach prowokują do działań środowiska skrajne. Tymczasem w każdej komisji są możliwości dopilnowania przebiegu wyborów, a zachowania, jakie miały miejsce w budynku PKW, są łamaniem reguł demokratycznych - podsumował gość "Poranka Info".