Pierwszą informację o starciu zachodnich żołnierzy na lądzie z bojownikami Państwa Islamskiego potwierdził dowódca kanadyjskich sił specjalnych gen. Michael Rouleau.
Do starcia doszło w ciągu ostatnich kilku dni. Kanadyjczycy zostali ostrzelali przez siły Państwa Islamskiego (IS) z moździerzy. Jak wyraził się gen. Rouleau, komandosi "usunęli zagrożenie przy użyciu ognia snajperskiego".
Wcześniej Pentagon ujawnił, że amerykańscy komandosi przeprowadzili nieudaną próbę odbicia zachodnich zakładników z rąk IS w Syrii, nie było jednak wówczas doniesień o wymianie ognia.