Andrzej Duda był uczestnikiem debaty poprzedzającej jutrzejsze nieformalne posiedzenie Rady Europejskiej w Parlamencie Europejskim. Kandydat PiS na prezydenta stwierdził, że dzisiejsze rozmowy w Mińsku pomiędzy przywódcami Ukrainy, Rosji, Francji i Niemiec przypominają niektórym formułę jałtańską. Decydująca debata toczy się bez uczestnictwa państw szczególnie zainteresowanych m.in. sąsiadujących z Ukrainą.
- Z ogromnym niepokojem przyjmuję niektóre głosy, które tutaj padają, które mówią niemalże wprost: trzeba się z Rosją dogadać za wszelką cenę, bo to kwestia interesów gospodarczych. Podkreślam jeszcze raz - nie ma takich interesów gospodarczych, które pozwoliłyby nam jako uczciwym ludziom sprzedać Ukrainę. Te negocjacje, które dzisiaj się toczą, w których tak naprawdę nie uczestniczy cała UE, tylko uczestniczą w nich Niemcy i Francja, jako żywo myślę, że niektórym przypominają nie tyle formułę normandzką, co kiedyś formułę jałtańską - powiedział Duda.