Rz: Co 20. hasło wpisywane do wyszukiwarki Google dotyczy chorób. Lekarze przestrzegają jednak przed samodzielnym diagnozowaniem się w internecie.
Krzysztof Puchalski: Wystrzegałbym się takich generalnych ocen internetu, gdyż jego zawartość w kwestii zdrowia jest naprawdę różna. W naszym instytucie badaliśmy stosunek lekarzy pierwszego kontaktu do internetu. Wyraźnie widać, że lekarze boją się sieci, obciążają ją odpowiedzialnością za wszelkie zło świata. Uważają, że internet odciąga chorych od lekarza.
A nie jest tak?
Internet czasem wręcz pomaga odnaleźć drogę do odpowiedniej placówki, w której znajdziemy poszukiwanego specjalistę. W sieci są fora czy blogi, na których można poznać opinie osób znajdujących się w sytuacji podobnej do naszej – opisują one swoje doświadczenia i polecają dobrych specjalistów.
Lekarze twierdzą, że poprzez wyszukiwarki możemy trafić na nierzetelne informacje.