Największe upały na północ od 38. równoleżnika nazywają się porą „sambok". Dosłownie oznacza to trzy („sam") najgorętsze dni, w których najlepiej przeczekać upał leżąc twarzą do ziemi („bok"). Jest tak ciepło, że nawet słynące z dobrego przystosowania do każdych warunków żaby przywierają do najmniejszego fragmentu wilgotnej ziemi.
Taki opis najgorętszych dni lata rozpowszechnia rządowa agencja informacyjna KCNA. W upały doradza ona także dietę i posiłki pozwalające na jak najbardziej efektywną regenerację ciała. Od 2006 roku potrawą polecaną w czasie sambok jest psie mięso. Specjaliści z Pjongjangu twierdzą, że jest ono bogate w rozmaite witaminy i że poprawia trawienie, a tym samym ułatwia powrót do sił po przebywaniu na słońcu. W Korei Północnej można było przed laty trafić nawet na artykuł, wedle którego wpływ rosołu gotowanego na psim mięsie jest tak dobroczynny dla ludzi, że wystarczy zaledwie kilka kropel, żeby poczuć się lepiej. Nie trzeba ich nawet jeść - wystarczy polać sobie nimi nogi.