- Jedno ciało zostało pobrane z powierzchni wody, drugą ofiarę wydobyto z wraku - poinformował rzecznik departamentu kryzysowego obwodu moskiewskiego.
Na pokładzie helikoptera znajdowały się dwie osoby - pilot i pasażer.
Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych poinformowało, że do katastrofy doszło po tym, jak prywatny dwumiejscowy śmigłowiec uderzył w linię energetyczną i spadł do rzeki, 50 metrów od brzegu. W akcję poszukiwawczo-ratowniczą zaangażowanych było ponad 70 ratowników i 25 pojazdów.
W sprawie katastrofy wszczęto dochodzenie karne - informuje TASS.
Był to już drugi wypadek z udziałem małego samolotu w obwodzie moskiewskim w ciągu kilku godzin. W sobotę rano pod Moskwą rozbił się lekki samolot Sigma. Pilot zginął a pasażerka - 12-letnia dziewczynka - została ciężko ranna.