Przez 26 lat rządzący nami przedstawiciele jak ognia unikali procedury referendalnej. Sami wiedzieli lepiej, społeczeństwa woleli nie pytać o zdanie. Praktycznie tylko kwestia przynależności do UE miała wymagane prawem potwierdzenie ogółu.
Teraz w wyborczym sezonie najpierw jeden, a obecnie drugi prezydent ogłasza referendum. Rodzi to podejrzenia o nie do końca demokratyczne zamiary, lecz raczej o własne i grupowe interesy. Prezydent Andrzej Duda, gdyby chciał kolejnych pytań, powinien połączyć oba referenda w jedno przeprowadzone w dniu wyborów 25 października. Byłaby odpowiednia frekwencja i mniejsze koszty.
Komitet Kukiz'15 powinien w przyszłości przekształcić się w partię?
W formację polityczną na miarę XXI wieku, funkcjonującą lepiej i uczciwiej od dzisiejszych ugrupowań. Myślę, że tak się w przyszłości stanie. Wierzę, że będziemy mieli w Sejmie kilkudziesięciu posłów.
Wyobraża pan sobie koalicję Kukiz'15 z PiS?
Nie spodziewam się koalicji rządowej Kukiza z PiS lub z PO. Ale jest nam po drodze z każdym, komu zależy na pomyślności kraju. Spodziewam się, że będziemy wspólnie tworzyć większość parlamentarną konieczną do stabilnych rządów i do zmiany konstytucji.
A czy sam Paweł Kukiz nie tworzy formacji wodzowskiej, czy posłów w Sejmie nie będzie trzymał żelazną ręką?
Kukiz wniesie do Sejmu świeży powiew. Nasi parlamentarzyści, tak jak to jest zapisane w konstytucji, będą głosować zgodnie ze swoim sumieniem, wsłuchując się w opinię wyborców.
Czy Beata Szydło jako kandydatka PiS na premiera wnosi powiew świeżości?
Tak, samą swą kobiecością, poza tym, niestety, widzę nowe rozdanie w starej grze. Większe nadzieje wiążę z panem prezydentem Dudą.
Nie obawia się pan, że będzie do wyborów parlamentarnych prezydentem wspierającym PiS?
Obawiam się. Chciałbym, żeby wzniósł się ponad środowisko, które go wypromowało.
Wyobraża pan sobie, że prezydent skrytykuje PiS?
Na pewno prezydent Duda nie będzie się bał skrytykować prezesa Kaczyńskiego czy pani Szydło, jeśli uzna, że nie mają racji. Teraz prezydent powinien gorąco zachęcać Polaków do aktywności w referendum.
Może ono pomóc Kukizowi przed wyborami parlamentarnymi?
Może pomóc, ale może też zaszkodzić. Nie cieszyłem się z decyzji prezydenta Komorowskiego o zarządzeniu referendum w takim terminie. Organizacyjnie na pewno nas ono teraz nie wzmacnia. Jest zamęt. Swoją inicjatywą były prezydent chciał wzmocnić siebie, a osłabić ruch Kukiza.
Zarządzenie referendum w sprawie JOW było błędem?
Ustawa o referendum powinna zostać zmieniona. Progi powinny zostać obniżone. Największą bolączką Polski jest to, że ludzie stracili nadzieję, nie wierzą, że coś od nich zależy. I to jest katastrofa. Od naszych głosów zależy Polska, dlatego trzeba iść na referendum i na wybory.
Kukiz powinien przeprowadzić w Polsce rewolucję?
Polska potrzebuje politycznej i moralnej rewolucji. Zalewa nas fala sekularyzacji, materializmu i cynizmu. Musimy na nowo uchwycić przyczółki duchowe. Zadaniem każdego pokolenia jest nadawanie sensu temu światu. Sensu naszego indywidualnego i zbiorowego trwania na ziemi.
—rozmawiał Jacek Nizinkiewicz