Kownacki: Nie żałuję słów o krwi na rękach polityków PO

- To były bardzo dosadne słowa, powiedziane w emocjach, dlatego że ta sprawa jest niesamowicie bolesna i niesamowicie emocjonująca dla wielu ludzi – mówi Bartosz Kownacki, wiceminister obrony narodowej.

Aktualizacja: 25.02.2017 09:49 Publikacja: 25.02.2017 09:29

Bartosz Kownacki

Bartosz Kownacki

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

Był on dziś rano gościem Krzysztofa Ziemca w radiu RMF FM, który już w pierwszym pytaniu nawiązał do głośnej czwartkowej wypowiedzi wiceministra w Sejmie podczas której mówił, że Platforma Obywatelska ma krew na rękach.

Dwa dni po tej wypowiedzi Bartosz Kownacki twierdzi, że nie żałuje tych słów. - Nie bardzo wiem, czego miałbym żałować – dodał.

Przyznał, że to były bardzo dosadne słowa powiedziane w emocjach, a to dlatego, że ta sprawa jest niesamowicie bolesna i niesamowicie emocjonująca dla wielu ludzi.

Dlaczego zdecydował się je wypowiedzieć z trybuny sejmowej właśnie podczas debaty na temat podróży premier Beaty Szydło?

- Od kilku dni już po raz kolejny trwa chocholi taniec wokół transportu najważniejszych osób w państwie. Wokół tego, czy casą, czy embraerem, czy za 19 tysięcy, czy za 23 tysiące. Rozpoczynają ten taki chocholi taniec, psując państwo polskie, politycy, którzy mają na sumieniu odpowiedzialność za dramat smoleński – tłumaczył wiceminister w RMF FM.

Podkreślał, że słowa, które wypowiedział w czwartek w Sejmie można czytać jako moralną odpowiedzialność za wydarzenia z 10 kwietnia 2010 roku.

- I tę odpowiedzialność, niezależnie od odpowiedzialności karnej, bo o tym też mówiłem, ponoszą osoby spośród szeroko rozumianego rządu Platformy Obywatelskiej – dodał.

Zwrócił uwagę, że nie powiedział, że ktoś kogoś zabił fizycznie, nie postawił takiego zarzutu, tylko powiedział, że politycy PO mają krew na rękach, czyli ponoszą odpowiedzialność moralną za katastrofę smoleńską.

- Wtedy rządy w Polsce sprawowała Platforma Obywatelska. I to ona ponosi odpowiedzialność za to co się stało i ma jeden obowiązek, jedno prawo w takiej sytuacji. Milczeć i nie zadawać więcej pytań – uważa minister Kownacki.

Po słowach o krwi na rękach PO w piątek trzech posłów tej partii: Marcin Kierwiński, Jan Grabiec i Mariusz Witczak skierowali do sądu prywatny akt oskarżenia przeciwko Kownackiemu. – Ta wypowiedź była haniebna – tłumaczył poseł Kierwiński.

Poza tym jest zapowiedź skierowania sprawy do komisji etyki przeciwko wiceministrowi obrony za jego słowa o krwi na rękach PO.

Mimo tego Bartosz Kownacki nie zamierza przepraszać. - Nie bardzo mam za co przepraszać. Politycy Platformy Obywatelskiej ponoszą moralną odpowiedzialność, oczywiście w różnym stopniu – tłumaczył Bartosz Kownacki.

Podkreślił, że były premier Donald Tusk ponosi taką odpowiedzialność, były minister obrony narodowej Bogdan Klich, czy szef Kancelarii Tomasz Arabski.- Oni ponoszą moralną odpowiedzialność, a w niektórych sytuacjach również prawną, bo są dzisiaj oskarżeni - dodał.

Stwierdził też, że gdyby to on był ministrem czy premierem rządu, kiedy doszło do katastrofy smoleńskiej, to taką  odpowiedzialność by czuł i nie byłby w stanie zaakceptować tego, że to się stało.

- Mając taką odpowiedzialność politycy PO nie powinni prowadzić dalszych dysput na temat transportu najważniejszych osób w państwie, bo skoro udzielono nam tak surowej lekcji, tak poważnej lekcji, lekcji dla wszystkich, to powinniśmy zakończyć takie nieodpowiedzialne, nierozsądne dyskusje na ten temat - dodał.

Polityk PiS wspominał tez, że Platforma Obywatelska przez osiem lat rządów zorganizowała kilkanaście przetargów na samoloty dla najważniejszych osób w państwie, ale dopiero trzynasty został rozstrzygnięty jesienią ubiegłego roku przez obecny rząd.

Dzięki czemu pierwsze samoloty dla VIP-ów trafią do Polski już w czerwcu. - Liczę, że od jesieni, bo jest potrzebny okres szkolenia także tutaj na miejscu naszych pilotów, już HEAD, czyli najważniejsza osoba w państwie, pan prezydent, czy inne osoby mające ten status, będą mogły podróżować tymi nowymi samolotami, które będą na wyposażeniu wojska – zapowiedział wiceszef resortu obrony.

Zdradził, że pierwsi technicy ok. 20 marca lecą do Stanów Zjednoczonych, a pierwsi piloci w połowie kwietnia, gdzie będą się szkolić z obsługi nowych samolotów.

Był on dziś rano gościem Krzysztofa Ziemca w radiu RMF FM, który już w pierwszym pytaniu nawiązał do głośnej czwartkowej wypowiedzi wiceministra w Sejmie podczas której mówił, że Platforma Obywatelska ma krew na rękach.

Dwa dni po tej wypowiedzi Bartosz Kownacki twierdzi, że nie żałuje tych słów. - Nie bardzo wiem, czego miałbym żałować – dodał.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO