Reklama

Najtragiczniejsza katastrofa lotnicza we mgle

Gęsta mgła doprowadziła 40 lat temu na Teneryfie do zderzenia dwóch samolotów, w którym zginęło 583 osoby. To największa pod względem liczby ofiar katastrofa w lotnictwie cywilnym.

Publikacja: 27.03.2017 14:08

Rekonstrukcja katastrofy

Rekonstrukcja katastrofy

Foto: Wikimedia

27 marca 1977 roku do wypadku dwóch boeingów 747 amerykańskich linii lotniczych PanAm i holenderskich KLM na lotnisku Aeropuerto de Tenerife Norte Los Rodeos  (Wyspy Kanaryjskie) doszło… na ziemi.

Piloci startującej z prędkością 290 km/h maszyny KLM przez gęstą mgłę nie widzieli, że na ich drodze stoi jeszcze kołujący samolot PanAm. Zanim podwoziem i silnikiem zmiażdżyli górny pokład samolotu amerykańskiej linii, kapitan tej maszyny zdążył krzyknąć: „Ten sk… jedzie prosto na nas!”.

Boeing KLM roztrzaskał się na ziemi dwieście metrów dalej, a z 248 osób będących na pokładzie nikt nie ocalał. Z samolotu PanAm uratowało się 61 osób, ale większość, czyli 335 osób, zginęła. Także dlatego, że straż pożarna dotarła do tej płonącej maszyny dopiero po 20 minutach, bo pierwotnie sądzono, że katastrofa dotyczy jedynie samolotu KLM.

Do wypadku i jego tragicznych rozmiarów doprowadził splot wielu przyczyn (m.in. awaria świateł, brak radaru do obserwacji naziemnej i samochodów „Follow me” pokazujących drogę kołującym samolotom). Na zmianie było tylko dwóch kontrolerów lotu, a ruch na lotnisku był zwiększony, bo na Los Rodeos przekierowano maszyny z lotniska na Gran Canaria pod Las Palmas, gdzie wcześniej ogłoszono alarm bombowy.

Obie maszyny znalazły się równocześnie na pasie startowym m.in. w wyniku nałożenia  się sygnałów radiowych nadajników obu samolotów i wieży na lotnisku.
W dodatku pojawiły się kłopoty językowe między kontrolerami a pilotami. Załoga samolotu PanAm dworowała  sobie z wymowy hiszpańskiego kontrolera, który podając zjazd z kołowania wymawiał w języku angielskim third (trzeci) jak first (pierwszy).

Reklama
Reklama

Nauczona tym tragicznym doświadczeniem Organizacja Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO) zmieniła procedury dotyczące kontaktu samolotów z kontrolerami lotu (m.in. wprowadzono obowiązek powtarzania otrzymanych poleceń zamiast zdawkowych potwierdzeń typu „OK” czy „Roger)”.


Wyświetl większą mapę

Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama