Ubiegły rok okazał się jednak dla polskich eksporterów wyjątkowo korzystny: zagraniczna sprzedaż na rynku meksykańskim wyniosła 653,5 mln dol., podczas gdy w roku 2014 było to 496,8 mln dol., w roku 2013 – 523,9 mln dol., a w roku 2012 – 566,7 mln dol. W tym roku pogorszyło się także saldo wymiany: za sprawą 9-procentowego spadku eksportu wyniosło minus 4,4 mln dol., podczas gdy w czterech poprzednich latach mieliśmy nadwyżkę, która w ub. roku wyniosła 111,8 mln dol.
Motoryzacyjna okazja
Do Meksyku wysyłamy części do radiotelefonii i telewizji, komponenty i akcesoria samochodowe, lampy halogenowe, niewielkie samoloty, konsole do gier wideo. Ponadto profile stalowe, elementy foteli biurowych, nasiona rzepaku, kosmetyki, wódkę, leki oraz mleko i śmietanę.
Duże perspektywy wzrostu ma eksport polskiej branży motoryzacyjnej. Tym bardziej że produkcja części i komponentów dla fabryk samochodów to jeden z filarów polskiego eksportu, a przemysł motoryzacyjny to flagowy sektor gospodarki meksykańskiej. Mają tam swoje fabryki praktycznie wszystkie najważniejsze marki samochodowe. W dodatku aż 71 proc. produkcji meksykańskiej branży automotive odbywa się w oparciu o produkty, półprodukty czy usługi pochodzące z importu. – To dla polskich firm z branży motoryzacyjnej wyraźny i bardzo pozytywny komunikat: Meksyk ma ogromny potencjał i warto inwestować w obecność na tym rynku – podkreślają przedstawiciele Ambasady Meksyku w Warszawie.
Według ekspertów BZ WBK bazujących na raportach przygotowywanych przez analityków rynku meksykańskiego z Grupy Santander, rozwój przemysłu motoryzacyjnego w Meksyku stwarza duże zapotrzebowanie na wiele produktów dla linii montażowych, a także na usługi dla sektora motoryzacyjnego. – Wydaje się, że polscy producenci części, którzy z takimi sukcesami działają na europejskich rynkach, mogliby w Meksyku znaleźć dla siebie miejsce. Choć auta i ich części stanowią niespełna jedną czwartą całego polskiego eksportu towarowego do Meksyku, to w wartościach bezwzględnych polski eksport mógłby być większy – uważa Robert Antczak, odpowiedzialny za rozwój biznesu międzynarodowego w BZ WBK. Branża motoryzacyjna w Meksyku daje także szansę polskim inwestorom: w marcu 2015 roku spółka Bury Technologies uruchomiła w stanie Tlaxcala fabrykę podzespołów elektronicznych dla meksykańskich zakładów Audi. Z niemieckim producentem samochodów współpracuje także wybudowany w meksykańskim stanie Guanajuato zakład firmy Maflow należącej do Grupy Boryszew: dostarcza komponenty do nowego modelu Audi Q5.
Popyt na kosmetyki
Na wzrost eksportu do Meksyku, podobnie jak do całej Ameryki Łacińskiej, może liczyć także branża kosmetyczna. – Polskie kosmetyki kolorowe mają szansę zwłaszcza w tych krajach, gdzie w społeczeństwie istnieje kult ciała i nieustanna moda na piękno – mówi Barbara Molińska, regionalny menedżer ds. handlu zagranicznego w BZ WBK.