Reklama

Tomasz Siemoniak: MON nie ma pieniędzy, bo wydaje na propagandę

W kontekście polskiego bezpieczeństwa warto zwrócić uwagę na opóźnienie budowy tarczy antyrakietowej USA w Redzikowie. Podobnie rząd PiS odkłada program Patriot, poprzestając na umowie na dwie baterie zamiast niezbędnych ośmiu- mówi Tomasz Siemoniak, były szef Ministerstwa Obrony Narodowej, kandydat na przewodniczącego PO.

Aktualizacja: 05.01.2020 12:41 Publikacja: 05.01.2020 12:35

Tomasz Siemoniak i lider PO Grzegorz Schetyna

Tomasz Siemoniak i lider PO Grzegorz Schetyna

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Jak pan, były szef MON, uważa że rządzący powinni zareagować ws. ataków prezydenta Putina na Polskę?

Zająć bardzo jasne stanowisko wobec kłamstw Putina. I prowadzić ciągłą kampanię edukacyjną na temat polskiej i europejskiej historii poza granicami Polski.

Andrzej Duda nie jedzie do Izraela na konkurencyjne obchody wyzwolenia Auschwitz. Błąd?

Obecność prezydenta Rzeczypospolitej powinna zależeć od roli, którą mu w porozumieniu z gospodarzami zapewni polska dyplomacja. Ale rząd musi zrobić wszystko, żeby skupić uwagę na obchodach w Auschwitz.

Czy po ataku USA na irańskiego generała Polska powinna bardziej angażować w ewentualny konflikt na Bliskim Wschodzie, jeśli amerykańscy sojusznicy będą tego oczekiwać?

Reklama
Reklama

Polska jest zaangażowana w sprawy Bliskiego Wschodu. Nasi żołnierze uczestniczyli w operacji w Iraku, dziś funkcjonuje tam polska misja szkoleniowa. Wszystko dzieje się blisko Europy i ma wpływ na naszą sytuację bezpieczeństwa. Zdecydowanie opowiadam się za Polską, która w ramach NATO i Unii Europejskiej promuje rozwiązania polityczne. Przykład Iraku i Afganistanu pokazuje, że wojny łatwo się rozpoczyna, a piekielnie trudno kończy. W kontekście polskiego bezpieczeństwa warto zwrócić uwagę na opóźnienie budowy tarczy antyrakietowej USA w Redzikowie. Ponieważ sprawa została w pełni załatwiona za rządów PO-PSL obecna ekipa od lat praktycznie nie zabiegała o zakończenie instalacji w terminie, który przypadał w 2018. Podobnie rząd PiS odkłada program Patriot poprzestając na umowie na 2 baterie zamiast niezbędnych 8. Powodem oczywiście jest brak pieniędzy w MON, które są przekierowywane na propagandowe projekty w rodzaju zakupu samolotu F-35 lub transferowane do MSWiA, na budowę dróg, samoloty VIP itp. A w takiej sytuacji właśnie obrona przeciwrakietowa powinna wrócić jako absolutny priorytet, bo poza zagrożeniami terrorystycznymi sytuacja bliskowschodnia podnosi poziom zagrożenia atakami rakietowymi w zasięgu państw, które nią mogą dysponować. Przecież po to też chcieliśmy też jako NATO tarczy w Redzikowie.

Cała rozmowa z Tomaszem Siemoniakiem w we wtorkowej „Rzeczpospolitej” i w poniedziałek po 21 na rp.pl

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Wojsko
Kiedy Polska przekaże swoje ostatnie MiG-i-29 Ukrainie?
Wojsko
Sondaż: Czy przywrócić pobór do wojska? Najmłodsi Polacy są przeciw
Wojsko
Reakcja rządu na dywersję. Rusza operacja „Horyzont”
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Wojsko
BBC: Ukraińscy żołnierze niezadowoleni ze szkoleń w Polsce. „Uczą według podręczników z 1410 roku”
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama