Polska waluta wykorzystuje globalna słabość dolara zyskując względem amerykańskiej waluty. W godzinach porannych kurs dolara w stosunku do złotego zniżkował do poziomu 3,77 zł. Jednocześnie bardziej stabilne pozostaje euro, za które płacono ok. 4,27 zł. Z kolei notowania franka szwajcarskiego ustabilizowały się w okolicach poziomu 4,58 zł.
Dolar nie ma lekko
Polska waluta wróciła do łask po zeszłotygodniowej korekcie, w czym wspierają ją czynniki globalne. Inwestorzy mniej łaskawym okiem spoglądają w poniedziałek na dolara, czego potwierdzeniem jest kontynuacja obicia notowań pary euro-dolar i powrót powyżej poziomu 1,13.
Złoty w oczekiwaniu na obniżkę stóp
Nie bez znaczenia dla złotego pozostają czynniki lokalne, które w tym tygodniu mogą jeszcze nabrać znaczenia w związku z zaplanowanym na środę posiedzeniem Rady Polityki Pieniężnej. Ekonomiści niemal jednogłośnie spodziewają się cięcia stóp po długiej przerwie. - Oczekuje się powrotu do cyklu obniżek stóp procentowych i to od razu od mocnego uderzenia – spodziewane jest cięcie o 50 punktów baz. do 5,25 proc. Kluczowe będzie to jak RPP i prezes Glapiński widzą dalszą ścieżkę luzowania – zwłaszcza, że rynek spekuluje o 150-175 punktów baz. do końca roku. Ta perspektywa może negatywnie działać na złotego, nawet jeżeli obecne wahania EURUSD to przystanek przed jego dalszymi wzrostami – wskazuje w komentarzu porannym Marek Rogalski, analityk DM BOŚ.