Polska waluta szybko pozbierała się po piątkowej przecenie i w poniedziałek dała pokaz swojej mocy wyraźnie zyskując względem najważniejszych walut. W poniedziałkowe popołudnie najmocniej względem złotego tracił dolar, schodząc do poziomu 3,96 zł. Spadek pogłębiło także euro osiągając poziom 4,28 zł. Mniej trzeba także płacić za franka szwajcarskiego, który kosztował tylko ok. 4,38 zł.

Słaby dolar wsparciem dla złotego

Zachowanie złotego pozostaje pod wpływem czynników globalnych. Polska waluta korzysta ze słabości dolara, który w ostatnich tygodniach tracił względem pozostałych kluczowych walut. W poniedziałek jedno euro było warte już prawie 1,08 dolara.

Czytaj więcej

Wiemy ile wynosi przeciętne wynagrodzenie. GUS podał najnowsze dane

- Rynki po cichu liczą na to, że publikowane w tym tygodniu dane o inflacji CPI w USA wskażą, że presja inflacyjna odpuszcza, co pozwoliłoby FED obniżyć stopy procentowe już po wakacjach. Dolar jest słabszy, para EURUSD wzrosła do 1,08. To daje przestrzeń do odreagowania słabości złotego z piątku – tłumaczy Marek Rogalski, analityk walutowy Domu Maklerskiego BOŚ.