Senatorowie chcą poprawić procedurę karną i cywilną, tak by dostosować jej brzmienie do ostatnich wyroków Trybunału Konstytucyjnego.
Po pierwsze – i to jest rzecz najpilniejsza – trzeba na nowo uregulować zasady dostępu podejrzanego i jego obrońcy do akt postępowania przygotowawczego. Po drugie – załatwić sprawę przyznawania pełnomocników z urzędu.
W pierwszej z tych spraw głos zabierał kilkakrotnie rzecznik praw obywatelskich dr Janusz Kochanowski. Chodzi o dostęp do akt sprawy, a głównie dowodów uzasadniających zastosowanie lub przedłużenie wobec podejrzanego tymczasowego aresztowania, które wskazał we wniosku prokurator. Dziś udostępnienie akt na tym etapie jest uwarunkowane zgodą prokuratora. A ten najczęściej jej nie udziela. Takie rozwiązanie nie podobało się Trybunałowi Konstytucyjnemu, który uznał je za sprzeczne z konstytucją. Niebawem więc musi zniknąć z naszego prawa. Zamiast niego senatorowie proponują wprowadzić przepis, który stanowi, że podejrzany lub jego obrońcy mają dostęp do akt sprawy, a szczególnie do dowodów, jakie zebrał prokurator, na podstawie których żąda zastosowania najsurowszego ze środków zapobiegawczych.
– Taka zmiana nie tylko wyczerpie zalecenia Trybunału, ale też zagwarantuje podejrzanemu prawo do obrony – ocenia dr Jakub Macyna z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Druga zmiana dotyczy procedury cywilnej, a w niej przyznania pomocy adwokata z urzędu. Dziś prawo do zgłoszenia wniosku o ustanowienie adwokata z urzędu ma ta strona, która, nie będąc zwolniona od kosztów sądowych z mocy prawa, została zwolniona z nich (w całości czy częściowo) na podstawie orzeczenia sądu.