Chodzi konkretnie o art. 491 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Na jego podstawie spółdzielcy, którzy mają kłopoty z wykupem lokalu, mogą żądać od sądu, by jego wyrok zastąpił oświadczenie woli spółdzielni. Bez względu zaś na to, czy sąd uzna ich roszczenie czy nie, koszty, w tym wynagrodzenie prawnika, pokrywa spółdzielnia. Według spółdzielni przepis łamie m.in. konstytucyjną zasadę równości stron.