Liczy ona 1247 osób. Jednocześnie, sąd oddalił wniosek Banku o zobowiązanie powoda (formalnie jest nim Miejski Rzecznik Konsumentów w Warszawie) do wpłacenia kaucji na zabezpieczenie kosztów procesu.
— Jeśli postanowienie SO uprawomocni się, sąd ten będzie mógł skupić się na merytorycznym rozstrzygnięciu sporu — wskazuje mec. Iwo Gabrysiak, z kancelarii Wierzbowski Eversheds, pełnomocnik powodów.
Dodajmy, że z kilkudziesięciu pozwów zbiorowych jakie wniesiono lub wnoszono do sądów, ten jest najbardziej zaawansowanych. Następny etap sporu to normalana rozprawa, jak w każdej innej sprawie cywilnej.
Przypomnijmy, że uczestnicy tego grupowego postępowania żądają korzystniejszej dla nich interpretacji przez sąd umów o kredyt hipoteczny nominowany we frankach i sądowego ustalenia niższych spłat (szerzej: „Nabici we franki razem idą do sądu", „Rz" z 8 września 2011r.). W chwili składania pozwu grupowego (w grudniu 2010 r.) popierało go formalnie 776 konsumentów. Po przyjęciu sprawy do rozpoznania w tym trybie przez SO i opublikowaniu ogłoszenia prasowego, do pozwu przystąpiło 1247 konsumentów. BRE Bank zarzucił, że 54 z nich powinno zostać wykluczonych, jednak sąd nie przychylił się do zarzutów banku i zatwierdził skład grupy zgodnie z pozwem.
Inne osoby nie będą więc już mogły przystąpić do tej procedury. Wszczęcie postępowania grupowego nie wyłącza jednak możliwości dochodzenia podobnych czy takich samych roszczeń przez osoby nieobjęte grupowym postępowaniem, w indywidualnych procesach.