Trudności w znalezieniu przez młode osoby pracy potęguje m.in. niewłaściwe nastawienie urzędów pracy do ich problemów zawodowych czy niewłaściwe wydatkowanie pieniędzy z Funduszu Pracy. Polskie związki zawodowe również są zamknięte na osoby młode. Takie wnioski płyną z raportu przygotowanego na zlecenie NSZZ „Solidarność"
Więcej pomocy
Obecnie w krajach Europy młodym osobom bardzo ciężko jest znaleźć pracę. W efekcie to w grupie osób najmłodszych panuje największe bezrobocie. Wiele z przyczyn tego stanu ma charakter systemowy. Raport przygotowany dla „Solidarności" opisuje, jak w różnych krajach Unii Europejskiej wdrażany jest plan działań na rzecz zatrudnienia młodych. Ten podpisany rok temu dokument określa, jakie wyzwania stoją w czasie kryzysu przed pracodawcami i organizacjami pracowniczymi, tak by zwiększyć odsetek osób w młodym wieku znajdujących zatrudnienie.
Autorzy raportu zauważają, że w Polsce mechanizmy, które w założeniu mają trafiać do osób młodych, nie zawsze są właściwie wydatkowane. Tak jest np. z bonami stażowymi.
– Stażyści mogą być narażeni na praktyki wykorzystywania ich jako taniej siły roboczej. Z kolei pracodawcy narzekają, że korzyści z przyjęcia stażysty bywają niewystarczające – mówi autor raportu Jan Czarzasty ze Szkoły Głównej Handlowej.
Jednakże na fali skarg na nieudane staże urzędy pracy wzięły je pod lupę.