Protest skarbowców w sezonie na PIT

Zaniedbano nasze płace, a zadań wciąż przybywa – mówi Agata Jagodzińska, szefowa Związkowej Alternatywy w KAS.

Publikacja: 11.04.2022 21:16

Protest skarbowców w sezonie na PIT

Foto: PAP/Tytus Żmijewski

W niedawnym liście do premiera kierowany przez panią związek zapowiedział akcję protestacyjną. Czego się domagacie?

Przede wszystkim godnego wynagrodzenia za coraz bardziej skomplikowaną a i ciężką pracę. Zresztą nasze obciążenia obiektywnie zmierzono. Według niedawnego raportu szefa służby cywilnej aż 40 proc. wszystkich godzin nadliczbowych w całej służbie przypada na pracowników Krajowej Administracji Skarbowej. Do tego doszły nowe zadania związane z Polskim Ładem, który jest pakietem przepisów niespójnych i skomplikowanych, a to my będziemy musieli brać odpowiedzialność za ich egzekwowanie. Tymczasem nasze wynagrodzenia w ciągu ostatnich lat były tylko w niewielkim stopniu waloryzowane. Nie dostaliśmy też wypłat z obiecanych nam dodatków z tzw. funduszu modernizacyjnego KAS za 2020 i 2021 r. – w sumie po niemal 400 zł na pracownika. W okresie pandemii covid pozbawiono nas też wypłat z tzw. funduszu oszczędnościowego, bo te pieniądze wydano na inne cele. Dlatego, biorąc pod uwagę obecną dwucyfrową inflację, domagamy się podwyżek wynagrodzenia o 20 proc. Proponowano nam 4,4 proc., ale w tych warunkach odebraliśmy to jako niesmaczny żart.

Jak Polski Ład wpłynął na waszą pracę?

Przepisy podatkowe są dla nas jednym z narzędzi pracy. Ale jak tu skutecznie pracować, gdy te narzędzia są tak niedoskonale i często zmieniane jak ostatnio? Na razie sami się uczymy i prowadzimy szkolenia dla przedsiębiorców, ale już widać, jak wielkim wyzwaniem może być rozliczenie PIT za 2022 rok. Obawiam się, że przy tym poziomie skomplikowania przepisów nawet nasze systemy do rozliczeń, takie jak „Twój e-PIT”, nie będą mogły sobie z tym poradzić i będzie dochodziło do błędów w rozliczeniach. Takie błędy w oprogramowaniu już się zdarzały przy prostszym systemie, a co dopiero mówić o tym ostatnio wprowadzanym i wciąż zmienianym. Przecież nawet nie mamy odpowiedzi na pytanie, czy wciąż są aktualne słowa premiera o tym, że będzie można wybrać sobie rozliczenie według starych zasad albo nowych. A jeszcze będą te najnowsze, wynikające z najnowszej nowelizacji. To trzy różne systemy do zastosowania w jednym roku. W wielu sytuacjach urzędnik będzie musiał podjąć decyzję i wziąć za nią odpowiedzialność. Trudno o podejmowanie ryzyka przy żenująco niskich wynagrodzeniach.

Czytaj więcej

Skarbowcy mają dość Polskiego Ładu. Grożą protestem

Na czym będzie polegał protest?

Jeszcze ustalamy szczegóły akcji. Nie wolno nam podejmować strajku jako takiego. Jednak są sposoby, aby wykorzystywać możliwość korzystania z przerw w pracy. Potrwają do 15 minut. Akcję planujemy na czas od 25 kwietnia do 2 maja. Termin taki planujemy z pełną świadomością, że jest to czas rozliczeń PIT i wielu podatników przychodzi do urzędów osobiście. Niestety, będą przerwy w ich obsłudze.

Nie boi się pani, że społeczeństwo was za to znienawidzi?

Tak się składa, że urzędnicy skarbowi nie mają dobrej opinii już od starożytności (śmiech). Zresztą ten sezon podatkowy już trwa, a jakoś nie przejęło się nim kierownictwo KAS, delegując wielu urzędników skarbowych do nadawania Ukraińcom numerów PESEL. Gorąco popieram wszelką pomoc uchodźcom. Jednak do porad, jak wypełnić prosty formularz, wystarczyło przydzielić wolontariuszy znających język rosyjski czy ukraiński zamiast tracić czas specjalistów od podatków.

Wielu podatników może być rozczarowanych waszą postawą.

Niemniej chcemy wykorzystać ten właśnie czas, gdy więcej osób niż zwykle interesuje się podatkami, by zwrócić uwagę na nasze problemy. Zresztą myślę, że w ostatnich miesiącach coraz więcej osób je dostrzega. Związki zawodowe działające w KAS zrobiły sporo, by nagłośnić sprawę naszych wynagrodzeń. Mam wiele sygnałów świadczących o tym, że pojawia się zrozumienie dla naszych problemów. Na przykład sytuacja z wprowadzaniem Polskiego Ładu przekonała wiele osób o tym, że nie był to nasz pomysł. Też zostaliśmy tym pakietem zaskoczeni. W tym sensie i my, i podatnicy jesteśmy po jednej stronie barykady. Zresztą nawet podczas akcji protestacyjnej nie zamkniemy okienek, będziemy cierpliwie tłumaczyć wszystkim odwiedzającym urzędy skarbowe, jakie jest podłoże tego protestu.

W niedawnym liście do premiera kierowany przez panią związek zapowiedział akcję protestacyjną. Czego się domagacie?

Przede wszystkim godnego wynagrodzenia za coraz bardziej skomplikowaną a i ciężką pracę. Zresztą nasze obciążenia obiektywnie zmierzono. Według niedawnego raportu szefa służby cywilnej aż 40 proc. wszystkich godzin nadliczbowych w całej służbie przypada na pracowników Krajowej Administracji Skarbowej. Do tego doszły nowe zadania związane z Polskim Ładem, który jest pakietem przepisów niespójnych i skomplikowanych, a to my będziemy musieli brać odpowiedzialność za ich egzekwowanie. Tymczasem nasze wynagrodzenia w ciągu ostatnich lat były tylko w niewielkim stopniu waloryzowane. Nie dostaliśmy też wypłat z obiecanych nam dodatków z tzw. funduszu modernizacyjnego KAS za 2020 i 2021 r. – w sumie po niemal 400 zł na pracownika. W okresie pandemii covid pozbawiono nas też wypłat z tzw. funduszu oszczędnościowego, bo te pieniądze wydano na inne cele. Dlatego, biorąc pod uwagę obecną dwucyfrową inflację, domagamy się podwyżek wynagrodzenia o 20 proc. Proponowano nam 4,4 proc., ale w tych warunkach odebraliśmy to jako niesmaczny żart.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił