Reklama

Chmura pyłu kosztowna dla przewoźników

Spowodowane chmurą pyłu po wybuchu wulkanu na Islandii ograniczenia w ruchu lotniczym w Europie mogą obniżyć przychody branży nawet o miliard dolarów

Publikacja: 16.04.2010 18:40

Warszawskie Okęcie

Warszawskie Okęcie

Foto: AFP

- Utracone przychody mogą iść w setki milionów, nawet milliard dolarów - ocenia Derek Sadubin, dyrektor z Centre for Asia Pacific Aviation w Sydney.

Dziś sytuacja znacznie się pogorszyła. Chmura pyłu pokryła znaczną część Europy, docierając m.in. nad Moskwę. W Wielkiej Brytanii nie pracował żaden port, w Niemczech zamkniętych było dziesięć lotnisk, w tym we Frankfurcie.

Istnieje zagrożenie, że nie będzie można latać nawet cały weekend, co może skomplikować m.in. przygotowania do pogrzebu pary prezydenckiej.

Według monitorującej loty firmy Eurocontrol z powodu pyłu może dojść do odwołania w Europie nawet 15 tys. rejsów, czyli połowy z wszystkich zaplanowanych. Jeśli problemy przedłużyłyby się do weekendu, mogłyby dotknąć nawet sześciu milionów pasażerów.

- Takich kłopotów na europejskim niebie nie było nawet po zamachach z 11 września - komentują eksperci.

Reklama
Reklama

Nie mogło to rzecz jasna pozostać bez wpływu na notowania przewoźników. Akcje Ryanaira, największego taniego przewoźnika w Europie, taniały dzisiaj o 2 proc., podobnie jak niemieckiej Lufthansy. Traciły też m.in. akcje British Airways.

Problemy z pyłem to kolejny cios dla branży, która, jak szacuje organizacja IATA, i tak może stracić w tym roku na całym świecie 2,8 mld USD.

Ubezpieczenia
Jakie dokumenty zabrać w podróż za granicę?
Ubezpieczenia
Przyspieszają rozliczenia rządów PiS w PZU. Roszczenia wobec byłej prezes
Ubezpieczenia
Kiedy obawy rosną, liczy się realne wsparcie
Ubezpieczenia
Dobre wyniki grupy PZU. Zysk w górę o ponad 40 proc.
Ubezpieczenia
Dobre wyniki Grupy PZU. Zysk netto w górę o prawie 43 proc.
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama